Kawa z „viagrą”

Z tą kawą, poranne pobudzenie nabierze zupełnie nowego znaczenia, ponieważ poza kofeiną zawiera ona składniki, które wywołają niekontrolowaną erekcję. Czyli coś jak kawowa viagra.
coffee-1272582_640.jpg

Jeśli każdego ranka pijesz kawę, to z pewnością oczekujesz od niej, że natychmiast postawi Cię na nogi, da porządnego kopa i odpowiednią ilość energii, byś mógł rzucić się w wir codziennych obowiązków.

Na rynku pojawiła się jednak kawa o nazwie Stiff Bull, którą zdecydowanie odradzalibyśmy pić przed wyjściem do pracy, a tym bardziej w pracy. Wszystko dlatego, że ta kawa działa nie tylko jako „viagra” dla umysłu, ale i jako normalna viagra. Tak, ta kawa sprawia, że Twój członek budzi się do życia razem z Tobą. A chyba nie ma nic bardziej wstydliwego niż jazda środkami komunikacji miejskiej z ogromnym wybrzuszeniem w okolicach krocza, albo, co gorsza, chodzenie z ogromnym wybrzuszeniem w okolicach krocza po całym biurze.

Stiff Bull („sztywny byk”) swoje pobudzające właściwości zawdzięcza  mieszance kawy, zioła tongkat ali, sproszkowanego korzenia maca oraz guarany. Składniki te używane są od wieków w Azji i Ameryce Południowej do poprawy ogólnego stanu „seksualnego zdrowia”, zwiększenia libido i energii w łóżku, a dodane do kawy, mają mieć zbawienne działanie na spożywających je mężczyzn i pomagać w utrzymaniu aktywnego seksualnie związku. Poza tym Stiff Bull ma być też dużo zdrowszy od samej viagry.

8c3f356757eb09344767cc3015786d0a.JPG

No cóż, brzmi to wszystko pięknie, ale jako że ta kawa jest suplementem diety, wcale nie musi działać, a może być tylko sprytnym chwytem marketingowym. Ale czy tak rzeczywiście jest, trzeba się przekonać na własnej skórze. Znaczy się na własnym członku.




Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. pixabay, Stiff Bull Czwartek 29.09.2016