Kiedyś 7 osób na 1 miejsce, dziś obniżony próg naboru. Policja rekrutuje

W polskiej policji brakuje funkcjonariuszy. Mówi się o zapotrzebowaniu na 7 tys. osób. Policja ma nadzieję, że wzrost bezrobocia pozytywnie przyczyni się do większej ilości zainteresowanych pracą w mundurze. Dodatkowo, obniżone zostaną kryteria rekrutacyjne. A może niezdecydowanych przekona wysokość uposażenia?
iStock-969100464.jpg

Policja liczy na to, że rosnące bezrobocie i nadchodzący kryzys gospodarczy spowodują, "że służba w policji stanie się dla wielu młodych ludzi znowu atrakcyjna” – mówi generał Jarosław Szymczyk, komendant główny policji, dla portalu infosecurity24. "Czasy, kiedy było po siedmiu kandydatów na jedno miejsce, nie wrócą szybko" - dodaje. 

Ale praca w policji albo bezrobocie to nie jest najbardziej fortunny wybór. Pandemia i załamanie gospodarcze to nie są mechanizmy zachęty. Jeśli więc w polskiej policji brakuje funkcjonariuszy, to przede wszystkim przez zakres obowiązków, środowisko pracy, wynagrodzenie i chwiejące się zaufanie społeczne.

Zdaniem Wojciecha Kawy, eksperta z Fundacji Instytutu Bezpieczeństwa i Strategii, problemem są też źle skonstruowane testy psychologiczne: "odrzucane są dwie skrajne grupy – najlepsi i najsłabsi. Bierze się tą średnią". Należałoby też zastanowić się nad wprowadzeniem analizy psychologicznej konkretnych stanowisk zamiast tzw. testów ogólnopolicyjnych: "inne kryteria powinien spełniać policjant służby kryminalnej, a inne policjant służby prewencji" - dodaje Kawa.

Zobacz koniecznie: RaPsy 997, czyli rapujący policjanci. “Trzymamy za jaja wszystkie mafie w Polsce”

Braki w zatrudnieniu policja kompensuje więc zmianami w zasadach dot. naboru. Między innymi skrócono czas karencji, który musi upłynąć do powtórnego przystąpienia do testów. Z 6 na 2 miesiące w przypadku egzaminów sprawnościowych oraz z 12 na 6 w przypadku testów psychologicznych. Do tej pory całą ścieżkę rekrutacyjną przechodził jedynie co piąty kandydat, a nawet dwie trzecie kandydatów i kandydatek odpadało na testach psychologicznych.

W artykule na infosecurity24.pl Wojciech Kawa zaznacza również, że dla jakości usług świadczonych przez policję ważne są też szkolenia zawodowe. W tej chwili trwa 6,5 miesiąca. Kiedyś było to o 3 miesiące dłużej, a jeszcze wcześniej trwało nawet rok. 142 dni zajęciowe na przyswojenie wiedzy prawniczej to prawdopodobnie zbyt krótko.

Sonda

Czy mógłbyś być policjantem?

Na opanowanie podstaw etyki zawodowej oraz wiedzy z zakresu praw człowieka poświęca się jedynie 10 godzin. Po takim kursie funkcjonariusz zarabia ok. 4 tys. złotych netto. A jego praca z pewnością nie jest lekka, rzadko też jest przyjemna. Na emeryturę policjant może przejść po 25 latach służby.

Z drugiej strony, nadużywanie władzy, tzw. środków przymusu bezpośredniego (dość wspomnieć protest przedsiębiorców) i spore niezadowolenie społeczne ze względu na ostre i bezwzględne kontrole noszenia maseczek, przełożyły się na spadek słupków sympatii do funkcjonariuszy.

Poza tym jest jeszcze kwestia upolitycznienia i niska etyka zawodowa, która z pewnością nie przyczyniają się do pozytywnego obrazu polskiego policjanta. W ten sposób tworzy się zamknięty krąg: słabe standardy usług stają się przyczyną niskiego zainteresowania.




Dodał(a): Marek Matyjanka / istockphoto.com Wtorek 28.07.2020