Kim polskie dzieci chcą zostać w przyszłości. Najnowszy raport
Niewątpliwie wielu z was w dzieciństwie marzyło o tym, by zostać strażakiem, pilotem lub policjantem? Standardy bardzo się zmieniły. Teraz małe pociechy chciałyby zostać youtuberami, instagramerami i tiktokerami. Dodatkowo twierdzą, że studia nie będą im w ogóle przydatne, wolą zapewnić sobie dogodne warunki do rozwijania kanałów w mediach społecznościowych.
Nietrudno zauważyć, że w dobie tak rozwiniętego internetu dzieci obierają sobie za wzorce osoby, które aktywnie się w nim udzielają. Media społecznościowe roją się od influencerów, którzy pokazują, że na aktywności w sieci można sporo zarobić i zbudować idealne życie. Wyniki najnowszych badań IQS pokazują, że aż 48 proc. dzieci obecnie marzy o tym, by wiązać swoją przyszłość z takimi zawodami, jak youtuber, instagramer czy tiktoker.
Sprawdź także: Polscy studenci powiedzieli, ile chcą zarabiać po studiach
Badania przeprowadzono na młodych dziewczynach w wieku 10–15 lat i ich rodzicach. Niemalże połowa z nich stwierdziła, że najatrakcyjniejsza praca to ta związana z prowadzeniem popularnego konta w mediach społecznościowych. Co ciekawe ich matki tylko w 12 proc. uznały to za przyszłościowe i chciałyby, by ich pociecha się tym zajęła.
Na drugim miejscu uplasował się zawód grafika komputerowego i projektanta stron www. Ostatnie miejsce na podium przypadło każdej pracy związanej ze studiami prawniczymi: adwokat, prokurator, radca prawny czy notariusz.
Aż 86 proc. matek chce, by ich pociechy poszły na studia wyższe. O dziwo jednak najchętniej wymieniane przez nie kierunki to wcale nie medycyna i prawo, tylko weterynaria, architektura i informatyka. Z kolei jedynie 59 proc. dziewczyn deklaruje chęć pójścia na studia, lecz ich kierunki mają im pomóc przy rozszerzeniu i zwiększeniu popularności konta w mediach społecznościowych, by rozwijać wyżej wymienione zawody. Są to przykładowo kosmetologia i filologia angielska.
Nic w tym dziwnego, że dzieci rzeczywiście chciałyby pracować jako influencerzy. Lepiej jednak, gdy będą omijać TikToka. Patrząc na trendy pojawiające się na tej aplikacji, może się do skończyć zarówno źle dla nich, jak i fanów, którzy będą to oglądać. W końcu piłowanie zębów pilnikiem do paznokci i wylewanie na siebie gorącego wosku, to raczej nie są najbezpieczniejsze rzeczy i mogą wywołać długotrwałe szkody. A to ledwo garstka podobnych trendów.
