Kółko hobbystów
Malują obrazy, brzdąkają na gitarach, piszą książki... Przekonaj się, czym zajmują się seryjni mordercy, kiedy akurat nie obgryzają do kości swoich ofiar

CHARLES NG - origami
w kolekcji: 6

Urodzony w Hongkongu, wychowany w Anglii dżentelmen, który zrealizował się, torturując i gwałcąc ludzi w amerykańskich górach Sierra Nevada. Według ostrożnych szacunków, Ng do spółki ze swoim kumplem Leonardem Lakiem wymordował w latach 1984-1985 dwie całe rodziny (rodziców i dzieci) oraz kilku dalszych znajomych. Już wtedy szlifował drugie hobby: origami, czyli sztukę składania papieru w przestrzenne figury. Z tego powodu podczas procesu zażądał od sądu dostarczenia większej ilości papeterii, by tworzyć przepiękne papierowe zwierzątka i kwiatki.
RICHARD RAMIREZ - słodycze

Nazywany „Nocnym Łowcą” syn meksykańskich emigrantów. Wielką sławę zdobył w 1985 roku, gdy w amerykańskiej Kalifornii włamywał się do domów śpiących ludzi, gwałcił kobiety i zabijał pozostałych domowników. Już wtedy miał dwa znaki rozpoznawcze: zostawiane na miejscach zbrodni pentagramy oraz zepsute, zgniłe zęby, z których wydzielał się obrzydliwy zapach. Richard Ramirez stracił uzębienie w młodości, gdy z pasją zjadał olbrzymie ilości cukierków, batoników i innych słodkości. Ta słabość została mu zresztą do dziś. Skazany na śmierć, oczekuje egzekucji, wcinając po kryjomu słodkie batoniki.
CHARLES MANSON - muzyka

Guru tzw. Rodziny swoje czoło przybrał swastyką. Był szefem sekty świrów, która pod koniec lat 60. XX wieku zabiła m.in. ciężarną żonę Romana Polańskiego. Skazany za współudział łącznie w ośmiu morderstwach (choć szacuje się, że maczał palce w 35 zbrodniach) dostał wyrok śmierci, zamieniony potem na dożywocie. Długie więzienie od ponad trzydziestu lat umila sobie brzdąkaniem na gitarze i komponowaniem rockowych piosenek. Wypuścił nawet kilka albumów, które spotkały się ze sporym zainteresowaniem. Cover jego kawałka „Look At Your Game Girl” nagrała ponownie i wydała na własnej płycie słynna supergrupa Guns N’Roses.
CHRISTOPHER WILDER - fotografia
w kolekcji: 8 kobiet
Pochodzący z Australii sadystyczny morderca wybierał na swoje ofiary piękne, młode dziewczyny, które porywał, gwałcił, wymyślnie torturował i - zależnie od nastroju - porzucał albo zabijał. Najczęściej zwabiał je, oferując karierę modelki i zrobienie kilku zdjęć próbnych. Było to wiarygodne, bo fotografowanie stanowiło drugą po zabijaniu pasję Wildera. Zresztą, obiektywnie patrząc, zdjęcia robił całkiem niezłe, tyle że uwiecznione na kliszach piękne dziewczyny wkrótce potem okrutnie masakrował... Ostatnie zdjęcie zrobił mu w 1984 roku sędzia śledczy, po tym jak Wilder zginął w strzelaninie z policją.
LUCJAN STANIAK - malarstwo
w kolekcji: 6 kobiet
Seryjny morderca z Katowic nazwany został „Czerwonym Pająkiem”, ponieważ swoje listy do milicji i prasy pisał zawsze krwistoczerwonym atramentem, zawijając litery na kształt pajęczyny. W połowie lat 60. naśmiewał się w nich z pracy śledczych i zapowiadał kolejne brutalne zabójstwa, w których znów zabije, zgwałci, a potem wypatroszy jakąś młodą kobietę - co też robił. Staniak zabijał w całej Polsce, ale namierzono go w Krakowie, gdzie należał do Klubu Miłośników Sztuki i malował czerwoną farbą intrygujące obrazy m.in. rozprutych kobiet. Po aresztowaniu przyznał się do zamordowania około 20 osób, jednak udowodniono mu tylko sześć, za co dostał karę śmierci - zamienioną potem na dożywotni pobyt w zakładzie psychiatrycznym, gdzie podobno żyje do dziś.
JEFFREY DAHMER - wino

Homoseksualista, nekrofil, psychopatyczny morderca, kanibal, a także koneser win. Do swojego mieszkania w Milwaukee zwabiał młodych mężczyzn, których upijał, zabijał, wielokrotnie kopulował ze zwłokami, a potem przyrządzał z nich mniej lub bardziej wyszukane potrawy. Niezjedzone resztki trzymał w domu w lodówce, szafach i pod podłogą. Jednak jakkolwiek obrzydliwe rzeczy by robił, zawsze pamiętał, by pić przy tym odpowiednie wino. Swoje ofiary spajał słabym białym winem, a konsumował je przy czerwonym wytrawnym. Gdy w 1991 roku aresztowała go policja, w lodówce, obok odciętej głowy, znalazła czekające na deser słodkie wino. Nigdy go nie wypił. Skazanego na 937 lat więzienia Dahmera zakatował na śmierć nieznający się na winie współwięzień.
ANDREW CUNANAN - garnitury

Przystojny, inteligentny, poliglota (mówił siedmioma językami) i do tego zdeklarowany gej o włoskich i filipińskich korzeniach. A także gwiazdor pornosów sadomaso i uwielbiana w pewnych kręgach homoseksualna prostytutka. Oprócz facetów i przemocy Andrew szczególnie lubił drogie ciuchy, najbardziej garnitury. Równie dobrze ubierał się na randki z nowymi chłopakami, jak i na zabójstwa porzuconych lub niedoszłych kochanków. Gdy w 1997 roku strzelał do słynnego kreatora mody Gianniego Versace, miał na sobie luksusowy garnitur marki Neiman Marcus, wart ponad 40 tys. dolarów. Kilka dni później, osaczony przez policję, strzelił sobie w łeb - ale zanim to zrobił, zdjął garnitur i ułożył w kostkę obok łóżka.
JOHN GACY - błazenada

Z pozoru przykładny mąż i ojciec oraz nieźle prosperujący przedsiębiorca. W rzeczywistości ukryty homoseksualista, sadystyczny pedofil i psychopatyczny morderca. Szczątki niemal wszystkich swoich ofiar trzymał w piwnicy pod domem na przedmieściach Chicago. Przed tym samym domem w wolnym czasie zabawiał okoliczne dzieci jako... sympatyczny klaun Pogo. Jego żarty i sztuczki wzbudzały salwy śmiechu. Swoje hobby Gacy kontynuował nawet w więzieniu. Czekając na egzekucję (do której doszło w końcu w 1994 roku), malował obrazy kolorowych klaunów.
DENNIS NILSEN - zwierzątka

Cichy, spokojny Szkot, na stałe mieszkający w Londynie, najbardziej na świecie kochał psy - a szczególnie swojego ukochanego kundelka o imieniu Bleep. Uwielbiał go tak bardzo, że kiedy w kuchni ćwiartował i gotował zwłoki swoich ofiar, psa zamykał w innym pokoju, żeby nie widział tego, co robi. Kawałki zabitych mężczyzn Dennis Nilsen spuszczał w toalecie - jednak po pewnym czasie zatkał kanalizację i ludzkie szczątki znaleźli hydraulicy. Po aresztowaniu w 1983 roku szkocki miłośnik zwierząt (skazany potem na dożywocie) wyznał policjantom, że pod koniec morderczej serii nie mógł już patrzeć ukochanemu Bleepowi w oczy. Bał się, że zniszczy pieskowi psychikę.
TED BUNDY - narciarstwo

Przystojny magister psychologii interesował się tylko dwiema rzeczami: narciarstwem i kobietami z długimi włosami. Na nartach jeździł, kobiety zabijał. Jego pasje eksplodowały na początku lat 70. XX wieku podczas wypadu w góry, na którym nieszczęśliwie zakochany Bundy dostał kosza od długowłosej dziewczyny swoich marzeń. Z zemsty zaczął jeździć po Ameryce, gwałcąc, torturując i mordując dziesiątki kobiet, które z wyglądu choć trochę przypominały mu utraconą miłość. W międzyczasie oczywiście urywał się na narty. Ostatni zjazd Ted Bundy zaliczył w 1989 roku - ale zsunął się nie ze stoku narciarskiego, a z elektrycznego krzesła.
JOHANN UNTERWEGER - pisarstwo
w kolekcji: 10 kobiet
Pierwszą ofiarą Austriaka była wiedeńska prostytutka, którą udusił jej własnym stanikiem. Poszedł za to za kraty i tam odkrył w sobie duszę pisarza. Napisał mnóstwo opowiadań i sztuk teatralnych, dzięki którym stał się ulubieńcem intelektualistów w Wiedniu. Zwolniony przedterminowo z więzienia, w 1991 roku ruszył w triumfalną trasę po Europie i USA, występując jako gwiazda literatury w talk showach i kolorowych magazynach. Równocześnie wszędzie, gdzie się pojawił, ginęły prostytutki uduszone ich własną bielizną... Ostatnia książka Unterwegera nie została ukończona. Złapany na Florydzie, skazany w Austrii na dożywocie, powiesił się w celi w dniu ogłoszenia wyroku w 1994 roku.
ROBERT HANSEN - myślistwo

Chyba najdoskonalszy przykład przenikania się hobby i seryjnego mordowania. Robert Hansen z amerykańskiej Alaski łączył przyjemne z pożytecznym: będąc cenionym myśliwym amatorem i laureatem nagród łowieckich, równocześnie porywał, brutalnie gwałcił i mordował prostytutki. Ale nie zabijał ich w zwyczajny sposób. Wywoził kobiety do lasu i... swoją strzelbą Ruger Mini-14 kaliber .223 polował na nie jak na zwierzęta. Zastrzelone ofiary zakopywał na ranczo, starannie oznaczając na mapie pozycję grobów. Po kilkunastu takich udanych polowaniach w 1983 roku jedna z kobiet uciekła i dotarła na policję. Przesłuchiwany myśliwy początkowo zmylił funkcjonariuszy błyskotliwym pytaniem: „Czy można zgwałcić prostytutkę?”. Sąd dał mu jednak 461 lat w więzieniu na przemyślenie właściwej odpowiedzi.
ILOŚĆ, NIE JAKOŚĆ!
Nie tylko seryjni mordercy miewają ciekawe hobby. Masowi również.
- Mao Zedong (w kolekcji ok. 60 mln ludzi) – uwielbiał seks z młodymi kobietami
- Józef Stalin (w kolekcji ok. 50 mln ludzi) – pisał wiersze i krótkie opowiadania
- Adolf Hitler (w kolekcji ok. 40 mln ludzi) – malował pocztówki i prymitywne obrazy
- Idi Amin (w kolekcji ok. 300 tys. ludzi) – regularnie ćwiczył boks
- Jean Bokassa (w kolekcji ok. 100 tys. ofiar) – zbierał znaczki pocztowe