Konserwatyści chwalą się jedzeniem z dużą ilością mięsa, by pokazać, jak bardzo nie chcą jeść owadów
Kiedy mieliśmy po te kilka (może kilkanaście) lat, gdy czyjeś zachowanie nam nie pasowało, robiliśmy komuś po złości i pokazywaliśmy, że musimy działać po swojemu. Sympatykom prawicy to zostało. Po wyniku ostatniego raportu organizacji C40 Cities dotyczącego konieczności ograniczenia spożycia mięsa, postanowili pokazać, jak bardzo smakuje im mięsko w restauracjach.
Do organizacji C40 Cities należy również stolica naszego kraju, więc po ogłoszeniu raportu "The Future of Urban Consumption in a 1.5C World" pojawiło się niemałe zamieszanie. Zaproponowano w nim m.in. limit 2,5 tysięcy kalorii dziennie na osobę, radykalne ograniczenie spożycia mięsa i nabiału, oraz zmniejszenie liczby posiadanych samochodów.
"Objawia się nam wielkie szaleństwo. Mogę zapewnić, że nasza formacja będzie broniła prawa do wyboru stylu życia, sposobu odżywiania się, normalności. Chcę to mocno podkreślić: my jesteśmy za wolnością, nie chcemy sztucznych ograniczeń w imię jakichś ideologii. Od nas Polacy nigdy nie usłyszą, że mają ograniczyć jedzenie mięsa, picie mleka, że mają obowiązek zmienić samochód na elektryczny albo nosić dwie koszule czy sukienki. Swoją drogą, z tych projektów wynika, że każdy mógłby zjeść rocznie maksymalnie 16 kg mięsa. To mniej niż w czasie stanu wojennego i mniej niż później dostawali pracownicy umysłowi, bo na kartkach od Jaruzelskiego było po 2,5 kg na miesiąc, czyli 30 kg rocznie" – mówił na łamach tygodnika Sieci Jarosław Kaczyński, sprytnie wykorzystując obecną sytuację.
Za prezesem Prawa i Sprawiedliwości wstawiło się wielu internautów, a wśród nich sympatycy prawicy. Ci jednak przedstawili swój sprzeciw w inny sposób – postawili wrzucić na swoje profile w mediach społecznościowych zdjęcia, na których siedzą w drogich restauracjach i jedzą potrawy z mięsem w roli głównej. "Swoją porcję mięsa wykorzystałem już na ten rok. Od jutra tylko robaki" – podpisał Patryk Jaki swoją fotografię.
Oczywiście pojawiło się wiele krytycznych komentarzy w stronę sympatyków prawicy. Zamiast opisywać wam całą burzę, wyręczymy się kilkoma przykładami – tak będzie najlepiej.
