Koronawirus pokonał Bonda
Jeśli właśnie kupiłeś bilety na przedpremierowe pokazy nowego Bonda, to wszystko wskazuje na to, że nieco się pośpieszyłeś. Twórcy filmu właśnie zapowiedzieli, że jego premiera zostaje przesunięta o 7 miesięcy.
MGM, Universal and Bond producers, Michael G. Wilson and Barbara Broccoli, announced today that after careful consideration and thorough evaluation of the global theatrical marketplace, the release of NO TIME TO DIE will be postponed until November 2020. pic.twitter.com/a9h1RP5OKd
— James Bond (@007) March 4, 2020
Informacja o zmianie daty premiery na listopad najnowszej odsłony przygód agenta 007 została podana na oficjalnym profilu produkcji „No Time to Die”. W komunikacie zapewniono, że decyzja została podjęta wspólnie przez MGM, Universal i producentów obrazu.
CZYTAJ TAKŻE: BILLIE EILISH NAGRAŁA PIOSENKĘ DO BONDA
CZYTAJ TAKŻE: BILLIE EILISH NAGRAŁA PIOSENKĘ DO BONDA
Początkowo premiera filmu była zaplanowana na 3 kwietnia. Choć w komunikacie opóźnienie tłumaczono „wnikliwą analizą rynku”, to nieoficjalnie mówi się o tym, że twórcy obawiają się, że w związku z epidemia koronawirusa film mógłby okazać się frekwencyjną porażką. A to mogłoby skończyć się finansową klapą. Według szacunków analityków dochody branży filmowej mogą spaść nawet o 5 miliardów dolarów właśnie przez wzgląd na nieopanowaną epidemię.
Zdaniem Agencji Reutera film wejdzie na ekrany w Wielkiej Brytanii 12 listopada 2020, natomiast amerykańska premiera ma odbyć się 13 dni później, czyli 25 listopada. Ma być to ostatnia część serii, w której zobaczymy Daniela Craiga w roli agenta jej królewskiej mości.
ZOBACZ GALERIĘ: MUSTANG Z FILMU BULLITT SPRZEDANY ZA GRUBE MILIONY
ZOBACZ GALERIĘ: MUSTANG Z FILMU BULLITT SPRZEDANY ZA GRUBE MILIONY