Koszula bliska ciału. Pomagamy ją wybrać
Jest najbliższa twojemu ciału. Dba o to, żebyś wyglądał elegancko i towarzyszy najważniejszym wydarzeniom w życiu. Mowa nie o twojej partnerce, tylko o koszuli. Dlatego warto, żeby była porządna i doskonale dobrana.
Nie ma chyba bardziej męskiego ubrania niż koszula. Choć jej ewolucja była długa, a jej dzisiejsza forma jest efektem dziewiętnastowiecznego uproszczenia stroju, to nie ma lepszego ubrania dla faceta. Jej nazwa prawdopodobnie wywodzi się od łacińskiego casula, oznaczającego „coś, co okrywa”.
LEKCJA HISTORII
Początkowo koszula była wykrawana z jednego kuponu materiału, w którym wycinano kształt przypominający literę „T”. W średniowiecznej Europie niejednokrotnie stanowiła jedyne odzienie najuboższych. Następnie ewoluowała w wyjątkowo efektowny gadżet rzucający się w oczy dzięki olbrzymim rękawom i żabotom. Pozostałością tych rozwiązań są koszule frakowe z eleganckim, plisowanym przodem.
Jeszcze na początku dwudziestego wieku koszule mają odpinane kołnierzyki, a wiele z nich jest zapinana na plecach (zapięcie z przodu najczęściej jest atrapą). Wraz z pojawieniem się mody na sport rodzi się potrzeba stworzenia ubrań umożliwiających aktywność fizyczną. W ten oto sposób narodziła się słynna koszulka polo zaprojektowana przez René Lacoste'a. Ciągle jeszcze typowa męska koszula ma bieliźniany charakter i nie jest noszona samodzielnie.
Przemiany społeczne związane z II wojną światową sprawiły, że koszula powoli stawała się niezależnym elementem garderoby. To właśnie wtedy do cywilnego użytku weszły koszule z pagonami. W latach 60. zapanowała moda na hawajskie wzory i to właśnie od wprowadzonego na Hawajach Aloha Fridays początek wzięły casualowe piątki w korporacjach na całym świecie.
JASNE PODSTAWY
JASNE PODSTAWY
Choć w tej kwestii wiele się zmieniło, to wciąż najbardziej elegancką wersją jest biała koszula z długim rękawem. Klasyczny model powinien być podstawą garderoby każdego mężczyzny. Nawet jeśli na co dzień nie musi nosić koszul (choć są tacy, którzy robią dla przyjemności), to dobry model czekający w szafie uratuje każdą sytuację począwszy od wesel, na pogrzebach skończywszy.
W oficjalnych sytuacjach zapominamy o istnieniu czegoś takiego jak krótki rękaw, który wypada nosić wyłącznie dzieciom. Ważne jest też, żeby koszula była dobrze dopasowana do sylwetki – biel nie jest szczególnie łaskawym kolorem, zwłaszcza, jeśli tajemniczym sposobem pojawił ci się piwny brzuszek. Zadbaj więc o dobrze wytaliowany model, który podkreśli budowę pleców, nie dodając optycznie kilku kilogramów. Wybierz tutaj najlepszy fason dla siebie.
Codzienną alternatywą dla tradycyjnej bieli jest błękit. Ten jasny nosimy do garnituru. Granatowe koszule lepiej sprawdzą się jako samodzielny element stroju. Chyba, że chcesz wyglądać jak Hubert Urbański na początku kariery w „Milionerach”. Zobacz tutaj, która lepiej pasuje do ciebie.
ALTERNATYWNA KLASYKA
ALTERNATYWNA KLASYKA
Również klasyka, ale zupełnie innego gatunku, to koszula jeansowa. Wywodzi się od katany. Doskonale wygląda ze spodniami typu chinos. W wersji dla odważnych może być podstawą jeansowego total looku, jednak to raczej opcja dla dobrze zbudowanych facetów. W letnich stylizacjach świetnie będzie wyglądała założona na biały t-shirt. Sprawdź tutaj, która najlepiej pasuje do ciebie.
Tegoroczne lato będzie należało do koszul w paski. Najbardziej pożądane są te pionowe, szerokie. Dobrze wyglądają w casualowych stylizacjach z jeansami lub chinosami. Można je też zestawić z jednolitymi szortami. Wersje z krótkim i długim rękawem znajdziesz pod tym adresem.
Wzorzyste koszule, mające swój rodowód we wspomnianych wcześniej Aloha shirt, czyli hawajskich koszulach, są dobrym pomysłem na lato. Trzeba jednak pamiętać, że zakładając koszulę w zabawne w wzory, jedynym śmiesznym elementem jesteś ty. Dlatego jeśli marzy ci się koszula w kolorowy print wybierz motywy roślinne (np. liście monstery). Drobne wzorki lub abstrakcyjne bohomazy też będą w porządku. Znajdziesz je tutaj.
