Królowa drinków
Są napoje o nieprzemijającej urodzie
Królowa Anglii, Maria, zyskała w XVI wieku miano krwawej, śląc pod katowski topór ludzi, którzy jej się nie podobali, najczęściej protestantów. Czy ma z nią coś wspólnego nazwa drinka „krwawa Mary” – trudno rozstrzygnąć. Wymyślono ją pewnej długiej, zimowej nocy 1920 roku w barze St. Regis Sheraton w Nowym Jorku. Barman Fernand Petiot wymieszał wódkę z sokiem pomidorowym, a goście urządzili tzw. burzę mózgów, chrzcząc nowego drinka. Nie przyjęło się „wiaderko krwi”, wygrała „bloody Mary”. Kto wie, może wymyślił ją protestant, potomek prześladowanych przez angielską królową? Jesli tak było, to popijanie krwawej Mary sporządzonej na bazie wódki Absolut jest ideologicznie słuszne, bo to wódka szwedzka, czyli protestancka. Wybór gatunku Peppar, któremu smak nada świeży, zielony pieprz jalape, zapewni zaś, że Mary będzie wyjątkowo aromatyczna.
