Ksiądz poniżał i obrażał parafian. Zobacz, jak sobie z tym poradzili

Ksiądz w Nowielinie za bardzo wziął do siebie słowa 'tylko bóg może mnie sądzić' i stwierdził, że upoważnia go to do pomiatania parafianami. Nie trzeba było długo czekać na ich reakcję – mieszkańcy wsi postanowili się zbuntować.
Zrzut ekranu 2021-08-23 o 12.27.20.png

Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak ksiądz kłóci się z mieszkańcami wsi Nowielin. Parafianie zamknęli przed nim kościół i nie chcieli oddać kluczy. Stwierdzili, że duchowny nie dba o kościół, obraża parafian i robi dużo problemów z niezbędnymi dokumentami. 



"Nie rozumiemy, dlaczego ksiądz, nas, parafian tak źle traktuje, dlaczego nie dba o nasz kościół, a kiedy my to robimy, to traktuje nas jeszcze gorzej, wyzywa nas w kościele, wygania z kościoła. A kiedy wyremontowaliśmy z własnej inicjatywy po akceptacji zwierzchnika księdza krzyż, to nasz ksiądz do dziś go nie poświęcił. Jak tak można?" – powiedziała Sołtys Bogumiła Kołodziej.



"Próbowaliśmy rozwiązać problem sami, bez rozgłosu, od trzech lat informujemy wszystkich przełożonych księdza Edwarda Masny, byliśmy z delegacją w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej z prośbą o zmianę księdza i do dziś żadnej decyzji" – tłumaczyła dalej.

Choć niektórzy księża sumiennie wykonują swoje obowiązki, są oni przytłaczani przez takich "agentów", jak duchowny z Nowielina. Zamiast zasłaniać się bogiem po wszelkich kontrowersyjnych uczynkach, może warto odnaleźć głęboko w sobie resztki pokory, wtedy Polacy mogliby nie być aż tak nieprzychylnie do tego nastawieni. Chyba, że już jest za późno. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / facebook.com Poniedziałek 23.08.2021