Szukaj

LIFESTYLE Kultowe Miami Vice wraca na ekrany! Zajmie się nim reżyser „Top Gun: Maverick”

Kultowe Miami Vice wraca na ekrany! Zajmie się nim reżyser „Top Gun: Maverick”

JakubS
29.04.2025
Kopiuj link
Pastelowe garnitury, okulary przeciwsłoneczne, szybkie fury i pełna brawura - czyli „Miami Vice”. Serial ten w latach 80. był niekwestionowanym hitem – panie kochały się w głównych bohaterach, a męska część publiki podziwiała ich i chciała być taka jak oni. Po pierwszej, nieudanej próbie odświeżenia tej klasyki w 2006 roku, do akcji wkracza Joseph Kosiński, który wyreżyseruje remake „Miami Vice” dla Uniwersal Pictures. Czy uda mu się utrzymać klimat telewizyjnego hitu?
194169b0-d88a-47a2-b6a7-ff471a99fe61-30da00db87deb32ba4501da2db6a70bd_ef498c
fot. NBC/Universal 

Sentymentalny powrót do Miami

Jeżeli dorastaliście w latach 80. lub 90. to na pewno pamiętacie jak Crockett i Tubbs śmigali po Miami w Ferrari Testarossa. Męska część widowni patrzyła na nich z uznaniem, kobiety zaś do nich wzdychały. Natomiast sam serial wykraczał poza zwykłą produkcję telewizyjną o policjantach. Stał on się swego rodzaju modą okraszoną wyjątkową muzyką, a także stylem ubioru. „Miami Vice” było kręcone od 1984-1989 roku, stając się produkcją, która przedefiniowała popkulturę i pokazała, że gliniarze mogą ubierać się jak modele z katalogu Armaniego.

Po pierwszej nieudanej próbie odświeżenia tego hitu w 2006 roku, która jednak okazała się fiaskiem, do gry wchodzi Joseph Kosiński. Reżyser ten postara się ponownie nadać blask temu klasykowi za sprawą znakomicie przygotowanego filmu, który porwie kolejne pokolenia i rozkocha je w klimacie Miami Vice. Z pierwszych przecieków wiadomo, że Kosiński planuje utrzymać dawną estetykę, a także wykreować równie porywające postacie.

Fani Miami Vice mieli okazję przenieść się w świat swoich idoli za sprawą jednej z najbardziej popularnych gier w historii - czyli GTA Vice City.  

Kosiński będzie współpracował z Danem Gilroyem

Joseph Kosiński w 2022 roku osiągnął ogromny sukces z filmem „Top Gun: Maverick” – przywrócił dawny blask klasyki kina, a także zarobił dla Pramonut aż 1,4 miliarda dolarów. Stąd też można łatwo stwierdzić, że gość wie jak odświeżać hity, a przy okazji jak wygenerować ogromne pieniądze i porwać publikę. Natomiast Dan Gilroy znany jest z tworzenia scenariuszy, które znakomicie potrafią budować napięcie i są dopracowane w nawet najdrobniejszych szczegółach. Dlatego też możemy być spokojni, że ta próba nie okaże się fiaskiem. Przypomnijmy, że w 2006 roku Micheal Mann – czyli współtwórca oryginału po raz pierwszy przeniósł „Miami Vice” na ekrany kin. Główne role ogrywali Colin Farell, a także Jamie Foxx, jednak film nie okazał się mega hitem, a był po prostu prawidłowy. Dlatego też Kosiński i Gilroy mają pole do popisu, by ponownie cały świat mógł zwariować na punkcie „Miami Vice”.

Co już wiemy o nowym „Miami Vice”?

Na razie szczegóły są trzymane w ścisłej tajemnicy, jednak jak to bywa w Hollywood ,najpewniej będą pojawiały się stopniowe przecieki. Kosiński ma zabrać się do pracy bezpośrednio po wypuszczeniu filmu „F1” z Bradem Pittem, którego premiara zapowiedziana jest na lipiec 2025 roku. Zatem jest jeszcze sporo czasu na snucie domysłów, kto zagra w nowych rolach Crocketta i Tubbsa – a znając życie, będą tu wymieniane największe nazwiska z branży filmowej. Pewne jest jedno, nie może to być wyłącznie „odgrzewanie kolteta”, a należy podjąć próbę osadzenia kultowej historii w obecnych czasach.

W naszym kraju na pewno wiele osób przeniesie się znów z wielką chęcią na słoneczną Florydę, by odnaleźć dawny klimat Miami Vice.

Źródło: 

Variety 

Autor JakubS
Źródło -
Data dodania 29.04.2025
Aktualizacja -
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.