Baby są jakieś inne

Oto najczęstsze stereotypy płciowe, które dzisiejsze kobiety nazywają bzdurami i wymysłami mężczyzn. Jak się jednak okazuje według wyników badań naukowych, laski wcale nie mają racji!

driveART.jpg

Stereotyp: One są słabymi kierowcami


Cóż, zdaniem uczonych głów to żaden przypadek, że kobiety mylą prawą stronę z lewą, są "zamotane" za kółkiem i potrafią się zgubić nawet na najmniejszym parkingu. Takie cechy są im pisane już od wczesnego dzieciństwa: skanowanie mózgów ponad miliona dzieci wykazało bowiem, że już w wieku 4 lat chłopcy mają zmysł przestrzenny rozwinięty czterokrotnie lepiej, niż ich rówieśniczki. Z czego to wynika? Otóż wiele tysięcy lat temu kobiety nie oddalały się od jaskiń tak bardzo, jak faceci. A dzięki czemu samce potrafiły znaleźć drogę powrotną z polowania na mamuty? Pomagał im w tym testosteron.

Stereotyp: One gadają, gadają i gadają
Ty podczas krótkiej, zwięzłej i rzeczowej rozmowy z kumplem potrafisz obgadać milion spraw. Natomiast ona może trajkotać z przyjaciółką cały dzień, nie przekazując żadnej konkretnej informacji. Twoja kobieta twierdzi, że to tylko stereotypy? Nieprawda! Zaprzeczą jej naukowcy, którzy udowodnili dwa fakty wpływające na ich gadulstwo: po pierwsze obszary w mózgu odpowiedzialne za mowę są u kobiet o 17 proc. większe, niż u mężczyzn. Po drugie u dziewczyn podczas konwersacji udzielają się obydwie półkule mózgu, podczas gdy u nas jedna (zazwyczaj lewa). Pewnie twoja kobieta będzie miała na ów temat wiele do powiedzenia, jednak takie są fakty.

Stereotyp: One są przewrażliwione na punkcie zapachu
Dla ciebie puszczenie bąka na kanapie albo to, że przepocone skarpety walają się w pokoju nie jest żadnym dramatem. Natomiast ona robi z tego straszną aferę. Dlaczego? Przecież kobiety i mężczyźni mają podobną budowę nosów, z taką samą ilością receptorów zapachowych. Otóż znów wszystkiemu winna jest ewolucja, która sprawiła, że ich mózgi stały się nadwrażliwe w kwestii niektórych zapachów. A wszystko to po to, aby kobiety potrafiły wyczuwać zapach piżma wydzielanego przez napalonych samców.

Stereotyp: One są mięczaczkami
Gdy ty oberwiesz po pysku, nie robisz z tego tragedii, natomiast gdy kobieta nabije sobie malutkiego siniaka, płacze godzinami. Czy nauka może wyjaśnić ten fakt? Jak najbardziej: one mają po prostu niżej położony próg bólu (zwłaszcza krótkotrwałego). Wynika to z posiadania większej ilości receptorów bólowych na skórze oraz innego stężenia tzw. białka GIRK, występującego w komórkach mózgu i odpowiedzialnego za przenoszenie sygnałów bólowych. Owo białko sprawia też, że kobiety inaczej reagują na środki przeciwbólowe: potrzebują dwukrotnie większej dawki niż faceci, aby uśmierzyć podobny ból.

Stereotyp: One nie potrafią pić
Ty możesz „zrobić” z kumplem litr wódki i bezproblemowo ustać na jednej nodze, natomiast ona zatacza się po jednym drinku z palemką. Tutaj również nauka jest bezlitosna: jeśli kobieta i facet wypiją po tyle samo, to stężenie alkoholu w jej organizmie będzie wyższe średnio o 40 proc. I nie jest to wyłącznie kwestia wagi ciała. Chodzi głównie o różnicę zawartości wody w organizmach – w ciele mężczyzny stanowi ona ok. 70 proc. masy ciała, w kobiecym zaledwie 60 proc. A to sprawia, że procesy metaboliczne u laski przebiegają wolniej. Do tego dochodzi jeszcze m. in. wyższy stosunek tkanki tłuszczowej, inny skład enzymów w soku żołądkowym. A więc wypij za zdrowie pań!


Dodał(a): Alex DeLarge Poniedziałek 30.01.2012