Latawiec porwał małe dziecko. Trudno uwierzyć, że całe wróciło na ziemię
Międzynarodowy Festiwal Latawców w Hsinchu City na Tajwanie skończył się szybciej, niż się zaczął. Olbrzymi latawiec, który miał być inauguracyjną częścią imprezy, porwał w powietrze 3-letnią dziewczynkę i miotał nią na wszystkie strony.
Długa na kilkanaście metrów atrakcja poleciała w górę razem z dzieckiem, które zaplątało się w jej sznurki. Ogon latawca owinął się tak mocno wokół tułowia dziewczynki, że podczas lotu machało nią na wszystkie strony. Było to jednak szczęście w nieszczęściu, bo dzięki silnemu węzłowi maluch nie oderwał się od materiału.
Świadkowie zdarzenia mogli je tylko obserwować. Nikt nie był w stanie samodzielnie ściągnąć latawca na ziemię. Kilku osobom udało się nagrać mrożącą krew w żyłach sytuację. W końcu w którymś momencie długi ogon opuścił się na ziemię, a dziewczynkę udało się złapać mężczyźnie, który wyskoczył z tłumu. Pomogli mu w tym inni zebrani.
Dziecko wróciło na stały ląd praktycznie bez szwanku. Miało jedynie lekkie skaleczenia w okolicach szyi i twarzy. Po rozplątaniu z latawca zostało przewiezione razem z matką do szpitala.
Burmistrz miasta Lin Chih-chien napisał w oświadczeniu, że “władze szerze przepraszają ofiarę i opinię publiczną”. Dodał, że rozpoczną dochodzenie w sprawie tego incydentu, aby nie dopuścić do podobnych zdarzeń w przyszłości i zwiększyć kontrolę bezpieczeństwa.