Lotnisko na wodzie?
Nie dość, że ruch lewostronny to i na wodzie chcą lądować
Na taki rewolucyjny pomysł wpadł Ian Mulcaheym, który chce zbudować lotnisko na wodzie. Dokładnie na Tamizie.
Britannia Airport bo tak nazywać ma się port miałby być … tratwą pływającą po rzece. Składałby się z czterech połączonych ze sobą części. Wizją inżyniera jest aby miało aż 6 pasów startowych!
Dlaczego na wodzie? Zapobiegłoby to paraliżowi jakim grozi rozbudowywaniem istniejących już lotnisk a także podobno protestom ludności. Czy będziemy wkrótce lądować na Britanni Airport przekonamy się wkrótce. Koszt budowy miałby wynosić 60 mld funtów.