Magdalena Ogórek znowu w akcji. Podkoloryzowała sukcesy córki, by pochwalić się nimi w sieci
To nie pierwszy raz, kiedy prezenterka telewizyjna pochwaliła się osiągnięciami córki. Magdalena Ogórek, niczym dumna matka, stara się za wszelką cenę chwalić osiągnięciami córki. Nawet, gdy trzeba je nieco 'ulepszyć'. Dość szybko ujawniła informację, że otrzymała mail gratulacyjny z Oxfordu. Pokazała też dyplom, jednak niektóre dane zostały zamazane...
Szybko się okazało, że szczegóły ukryte przez dumną matkę mają kluczowe znaczenie. Internauci nie wierzą już w słowa prezenterki i weryfikują w innych źródłach podane przez nią informacje. To, co miało być nadmuchanym prestiżem uczestnictwa w kursach University of Oxford, okazało się płatną i dostępną dla każdego szkołą letnią w Oxfordzie (mieście). Matka z dumą zamazała elementy wskazujące na brak formalnego powiązania szkoły z cenionym na świecie uniwersytetem.
"Ludzie jak Pani są naprawdę biedni, bo smutni". "Pochwaliła się wielkim sukcesem córki, ale ukryła, że to tylko 2-tyg. Kurs dla dzieciaków za prawie 10 tyś. funtów, bo przecież samo Oxford College brzmi dumniej" - komentują internauci po fiasku tłumaczeń ze strony prezenterki TVP.
To nie pierwszy raz, kiedy ogórek publicznie chwali się pieniędzmi. Niedawno żaliła się na Twitterze, że przez ceny zagranicznych studiów nie będzie mogła pozwolić sobie na nowe ubrania od projektantów. Mamy na to sposób: zorganizujemy zrzutkę na markowe ciuchy dla Ogórek, byleby tylko nie musiała więcej pojawiać się w telewizji i internecie.
