Mamy już 20 lat - a tak wyglądał pierwszy numer magazynu CKM

„40 lat minęło jak jeden dzień!” – no dobra, może nie 40, a 20, ale to i tak szmat czasu. I naprawdę minął w mgnieniu oka. Przez te dwie dekady na rynku ukazało się 240 wydań magazynu CKM (łącznie z najnowszym, który będzie w kioskach już w piątek 28 czerwca), a przez nasze okładki przewinęły się setki pięknych kobiet, 3 lwy, 2 psy i tylko jeden facet.

CKM kończy 20 lat
20 lat to naprawdę dużo. W tym czasie internet z narzędzia dla nerdów bez znajomych przekształcił się w globalną sieć dającą nerdom bez znajomych tysiące wirtualnych kumpli i memy, Doda zdążyła rozstać się z Radkiem i Nergalem, a „Gwiezdne Wojny” doczekały się w sumie ośmiu części (nie liczymy wszystkich spin offów etc.). Ba, jesteśmy już tak starzy, że w momencie ukazywania się na rynku pierwszego wydania CKM, dwaj nasi obecni redaktorzy uczyli się jeszcze alfabetu i na pewno nie mieli pojęcia, czym jest bikini.

Przez 20 lat zmieniło się naprawdę wiele, ale nie CKM. A właściwie nie jego zawartość. Bo choć pierwsze wydania miały czarno-białe fotki na okładce, były nieco większego formatu i miały inny krój czcionki w logo, to od zawsze pisaliśmy o kobietach, motoryzacji, seksie, gadżetach i wszystkich innych ostrych, absurdalnych, szalonych i dziwnych tematach, które tylko wpadły do głów naszych nie do końca normalnych redaktorów.

Pierwszy numer CKM
Na koniec, żeby wspominkom stało się zadość, przedstawiamy wam galerię z fragmentami pierwszego, historycznego wydania CKM! Wierzcie lub nie, ale jesteśmy tak starzy, że tego wydania nie mamy w formie cyfrowej i musieliśmy stać i skanować archiwalny egzemplarz strona po stronie, żeby móc umieścić go tutaj.