Maradona zraził się do religii po spotkaniu z Polakiem

Niedawno otrzymaliśmy tragiczną informację o śmierci legendy futbolu Diego Maradony. Od tego czasu piłkarze, działacze sportowi, a także media wspominają zawodnika. Poruszono także temat jego stosunku do religii. Okazuje się, że po spotkaniu z głową Kościoła w 2000 r. przestał on wierzyć w Boga.
 diegomaradona.jpg

Diego Armando Maradona zmarł w wieku 60 lat. Zmagał się z wieloma chorobami, a także uzależnieniem od narkotyków. "Od lat flirtował ze śmiercią. Doping, alkohol, otyłość i rozrachunki z mafią" – tak mówił o piłkarzu Tomasz Wołek, który miał przyjemność w 1986 r. podziwiać go na boisku. 

Okazało się, że 20 lat temu piłkarz spotkał się z Janem Pawłem II. Argentyńczyk jednak nie wspominał dobrze tego doświadczenia. Najpierw zezłościł go fakt, że Polak potraktował go tak samo, jak innych wiernych i podarował mu zwykły różaniec. Prawdziwy problem polegał jednak na przepychu w Kościele katolickim.

"Widziałem złote sufity i słuchałem papieża martwiącego się o biedne dziecko. Pomyślałem sobie, jak można być takim człowiekiem, by mieszkać pod złotym dachem, a następnie jechać do biednych krajów i z pełnym brzuchem całować głodne dzieci? Wtedy przestałem wierzyć" – mówił Diego Maradona. 

Piłkarz na długo pozostał "pokłócony" z Kościołem. Dopiero jego rodak papież Franciszek doprowadził do tego, że "Boski Diego" znów tytułował się chrześcijaninem. Twierdził, że nowa głowa kościoła przygarnęła go z powrotem. 

Jan Paweł II był wielkim fanem piłki nożnej. Szczególnie przychylnie patrzył na zmagania Cracovii. Klub specjalnie dla niego zastrzegł koszulkę z numerem 1. Mimo swojej sympatii do futbolu, polskiemu papieżowi nie udało się porozumieć z piłkarską legendą, przez co Maradona zraził się do religii.  


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / Twitter Piątek 27.11.2020