Marihuana w śniadaniówce. Student nie uważał na zajęciach

20-letni student, poza książkami i notatkami z zajęć, miał w plecaku także niewielkie pudełko. W środku był woreczek z marihuaną. Chłopak tłumaczył, że dostał je na wykładzie o konopiach. Nie wiemy co to za kierunek studiów, ale z pewnością chcielibyśmy chodzić na podobne zajęcia.
MARIHUAAANA.jpg

Policjanci z Tarnowskich Gór podczas patrolu okolicy zobaczyli młodego mężczyznę, który po zauważeniu radiowozu zaczął się nerwowo zachowywać. Funkcjonariusze postanowili go przeszukać. 20–latek miał w plecaku rzeczy związane ze studiami, ale uwagę mundurowych przykuło niewielkie pudełko, wyglądające jak śniadaniówka. Okazało się, że w środku było kilka gramów zioła.
Student zarzekał się, że dostał marihuanę na wykładzie o konopiach, aby sobie przetestować ją w domu. Czyżby zajęcia prowadziła babcia Gandzia? Policjanci nie dali wiary jego tłumaczeniom i postanowili przeszukać także mieszkanie 20–latka. Tam znaleźli kolejne łupy. Mężczyzna w swojej kawalerce posiadał 2 worki pełne marihuany, które ważyły łącznie ok. pół kilograma.

20–latek usłyszał już zarzuty i został objęty policyjnym nadzorem. Za posiadanie takiej ilości zioła, grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. Student zapewne ma nadzieje, że trafi do jednej celi z mężczyzną, który w więzieniu może leczyć się marihuaną. Kto by pomyślał, że można ponieść taką karę za praktyczne zastosowanie wiedzy poznanej na wykładzie.

Przez to, że 20–latek tak szybko dał się złapać funkcjonariuszom, zapewne ominą go inne ciekawe zajęcia. Patrząc na to, w jakim kierunku szły te wykłady, spodziewalibyśmy się lekcji o kokainie i LSD. Profesorowie powinni pomyśleć także nad seminarium, na którym uzgodniliby tematy na prace licencjackie związane z dobrym ukrywaniem substancji, bo jeszcze przed osiągnięciem wyższego wykształcenia wielu studentów może skończyć za kratami.



ZOBACZ 59 KG MARIHUANY SCHOWANEJ W LODÓWCE:


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / Policja Tarnowskie Góry Środa 07.10.2020