Microsoft się ugiął w kwestii Xbox One

Gdy już wszyscy pokreślili na swoich skarbonkach napis `Xbox One` i wpisało `PS 4`, by pod koniec roku kupić nową generację konsoli, Microsoft bije się w pierś i naprawia błędy
xbox one zmiany


Xbox One po premierze okazał się wielką wydmuszką, a nie supernowoczesną konsolą. Jednak nie przez parametry techniczne, a przez ostre restrykcje nałożone przez Microsoft. Użytkownicy całego świata wyżywali się na koncernie w mediach społecznościowych i deklarowali zakup najnowszej konsoli Sony – PS 4, jako najlepszej platformy do gier i multimediów. Zmieniono wszystkie kontrowersyjne zasady, którymi koncern z Redmond chciał całkowicie regulować przepływ gier i danych.

Najważniejsze zmiany:
- Offline: gracze nie muszą co 24 godziny łączyć się z internetem oraz być online, by pograć w cokolwiek, nie tylko w multiplayera. Będzie co prawda konieczność połączenia z siecią, ale tę akcję wykonujemy raz – na samym początku, a później możemy być już cały czas offline.

- Używane gry: co zrobisz z grami – to już tylko twoja sprawa. Możesz je pożyczać, sprzedawać, a Microsoft nie zażąda od nowego właściciela dodatkowej opłaty.

- Blokady regionalne: konsola wejdzie do sprzedaży we wszystkich krajach jednocześnie, a gry zza granicy odpalisz na swoim Xbox One.

Dobra reakcja ze strony Microsoftu, jednak zdążył on już zniechęcić sporą rzeszę graczy do swojego produktu i w obawie przed kolejnymi restrykcjami, użytkownicy ci mogą na zawsze obrazić się na koncern Billa Gatesa.



Dodał(a): hajtek Piątek 21.06.2013