Mięso nas zabija

Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization WHO) ogłosiła, że przetworzone mięsa powoli nas zabijają. Produkty jak parówki czy bekon mogą być przyczyną nowotworów – tak samo jak wołowina i baranina.
mieso-rak.jpg

fot.: TheBusyBrain, CC BY 2.0

22 naukowców z 10 krajów zebrało się, by podyskutować na temat ponad 800 różnych badań na temat związku między nowotworami, a dietą obfitująca w mięso. Skupili się głównie na produktach przetworzonych, czyli wędlinach i ich wpływie na zdrowie oraz na takim samym działaniu czerwonego mięsa (głównie wołowina, wieprzowina, baranina). Wyniki opublikowali w dzienniku The Lancet.

Po analizie badań na ludziach i szczurach stanowczo stwierdzili, że przetworzone produkty mięsne jak szynka, kiełbasa, parówki, suszona wołowina są kancerogenne i zwiększają ryzyko zachorowania na raka jelita grubego czy raka żołądka. Z kolei czerwone mięso może przyczyniać się do rozwoju nowotworów trzustki i prostaty.

Czy mięso od zawsze było kancerogenne? Nie. Specjaliści zwracają uwagę na sposób jego przyrządzania, który przez tysiące lat się zmienił. Suszenie, wędzenie, solenie, przyprawianie, dojrzewanie – to może wpływać na wytwarzanie substancji przyczyniających się do powstawania nowotworów. I choć w przypadku czerwonego mięsa przetwarzanie w wysokich temperaturach, m.in. smażenie, pieczenie czy grillowanie jest wskazane, bo trawi się łatwiej, to w trakcie również wydzielają się niepożądane związki chemiczne, które mogą powodować raka.

Inną kwestią jest też to, że dziś jemy zazwyczaj kawałki mięsa, które zawierają w sobie mięśnie. Tym samym dostarczamy dużo białka i żelaza, ale często pomijamy inne ważne składniki odżywcze. Nasi przodkowie jedli więcej podrobów i rzadko co marnowało się z zabitej już zwierzyny. Poza tym jemy mięso częściej – na przestrzeni ostatnich 70 lat spożywamy go ponad dwa razy więcej.

Naukowcy nie sugeruję jednak odstawiania mięsa, a jedynie ograniczenie jego spożycia. Twierdzą, że dziennie spożycie 50 g przetworzonego mięsa, np. pod postacią wędlin lub 100 g czerwonego podnosi ryzyko wystąpienia raka jelita grubego o 18 procent.





Dodał(a): Jan Rzeźnik Wtorek 27.10.2015