Miliarder daje 9 milionów dolarów za udostępnienie jego posta

Miał 500 tysięcy obserwatorów, teraz ma ich ponad 7 milionów i jest najlepszym dowodem, że zainteresowanie internautów można sobie kupić. I to dosłownie.
twitter.JPG

To jak funkcjonuje internetowa sława doskonale obrazuje sytuacja, w której dziewczyna mówi ci, że jest modelką na Instagramie, a jej odpowiadasz, że jesteś żołnierzem w „Call of duty”. I choć można zrozumieć pragnienie sławy przeciętnych ludzi, dla których rozpoznawalność i darmowe ubrania to szczyt doczesnych ambicji, to ciężko jest pojąć miliardera, który wprost ogłasza, że da pieniądze tym, którzy udostępnią jego post.

Yusaku Maezwa to japoński biznesmen, który zasłynął kupując bilet na pierwszy pasażerski lot dookoła Księżyca organizowany przez Elona Muska. Teraz postanowił przeprowadzić eksperyment, w którym chce sprawdzić jak teoria zakładająca, że społeczeństwo powinno otrzymywać pieniądze bez zobowiązań, funkcjonuje w praktyce. Cóż, chyba nigdy nie słyszał o Polsce.



W związku ze swoim społecznym eksperymentem miliarder ogłosił, że losowo wybierze tysiąc osób spośród tych, które zdecydują się udostępnić jego post z 1 stycznia 2020 roku na Twitterze. Każdy z wylosowanych użytkowników serwisu otrzyma od Maezwy 1000 jenów, czyli 34 900 złotych. Każdy, kto chce wziąć udział w losowaniu, obowiązkowo musi być obserwatorem profilu ekscentrycznego miliardera.

Jeśli biznesmen będzie chciał obdarować tysiąc osób, całe przedsięwzięcie pochłonie prawie 35 mln złotych. Japończyk chce sprawdzić, jak powszechny dochód podstawowy wpływa na samopoczucie i szczęście ludzi.

Yusaku Maezawa dorobił się fortuny w branży modowej i nie pierwszy raz zasłynął z dość swobodnego podejścia do finansów – jesienią przekazał równowartość 60 mln złotych dla miasta zniszczonego przez tafjfun. Obecnie według szacunków Forbesa jest 22. na liście najbogatszych osób w Japonii.


ZOBACZ TAKŻE: OŚMIOLATEK ZAROBIŁ W ROK 100 MLN ZŁOTYCH



Dodał(a): Adam Barabasz/ fot. Twitter Piątek 10.01.2020