Młodzi znów chcą uciekać z Polski. Powód jest prosty
Młodzi ludzie ponownie tłumnie chcą uciekać z polski. Rosną tendencje do deklaracji odnośnie wyjazdów zarobkowych. Blisko 18 proc. niewykluczonych z rynku pracy Polaków powyżej 18. roku życia planuje emigrację w ciągu najbliższego roku. To dwa razy więcej, niż jeszcze 8 miesięcy temu. Ta liczba ma dodatkowo jeszcze się zwiększać.
ARC Rynek i Opinia przeprowadził badania "Barometru Rynku Pracy". Według nich o wyjeździe z Polski w celach zarobkowych najczęściej myślą 25–36 latkowie, którzy mają już za sobą pierwsze zawodowe niepowodzenia. Emigrację rozważa 17,7 proc. osób. Ostatni raz podobną liczbę można było zaobserwować pięć lat temu.
W lipcu 2020 roku było to 9,9 proc. Z kolei w lutym 2020 roku – 11,6 proc. Deklaracje wyjazdu w najbliższym czasie złożyło 6 proc. badanych, czyli dwa razy więcej, niż pół roku wcześniej. Jednocześnie o 17,6 proc. zmalał w tym okresie odsetek osób, które nie zamierzają wyjechać. Obecnie to 69,7 proc.
Kto planuje wyjechać z kraju? Głównie osoby, które szukają zatrudnienia w produkcji, logistyce i branży magazynowej. Dodatkowo pracownicy fizyczni, rolnicy i sadownicy. Jeśli chodzi o dwóch ostatnich, najczęściej jednak są to zlecenia sezonowe.
"Znaczący wzrost liczby Polaków zainteresowanych emigracją zarobkową daje do myślenia. Niepewność przyszłości i ograniczenia wynikające z pandemii sprawiają, że chcą oni szukać źródeł dochodu za granicą, gdzie zapotrzebowanie na pracowników wybranych specjalności nadal jest wysokie, a zarobki dużo wyższe. Jednocześnie jednak, jak wynika z danych Eurostat, Polska od miesięcy znajduje się w czołówce państw UE o najniższej stopie bezrobocia. Wydaje się więc, że o pracę w naszym kraju powinno być łatwiej niż w wielu innych" - twierdzi Iwona Szmitkowska, prezes zarządu Work Service i koordynatorka badania.
Być może, gdyby rządzący zwracali uwagę na oczekiwania zawodowe ze strony młodych Polaków, ta sytuacja wyglądałaby inaczej. Nic dziwnego, że mieszkańcy naszego kraju chcą uciekać. Brak jasnej przyszłości, pandemia i ciągle nowe projekty podatków, jakie przedstawia nam rząd, nie pozostawiają złudzeń.
