"Moczne" piwo

Naukowcy wreszcie zrobili coś pożytecznego dla ludzkości – belgijscy jajogłowi skonstruowali bowiem maszynę, która jest w stanie zmienić mocz w piwo.
beer-932994_640.jpg

Jedna z pierwszych scen filmu „Wodny świat” przedstawia Kevina Costnera, który sika do jakiejś tajemniczej maszyny, a ta, po przepuszczeniu jego moczu przez różne filtry i rurki, wypełnia podstawiony niżej kubek czystą, zdatną do picia wodą.

Film ten nakręcono w 1995 i wówczas myślano pewnie, że takie urządzenia to melodia odległej przyszłości. Tymczasem okazało się, że ledwie 21 lat później, w 2016 roku, naukowcy wymyślili dokładnie taką samą maszynę. Z tym że otrzymywana z jej pomocą woda, służy do dużo ważniejszych (z punktu widzenia współczesnych facetów) celów – do produkcji piwa.

Otóż belgijscy naukowcy z Uniwersytetu w Gandawie zbudowali urządzenie zasilane energią słoneczną, które jest w stanie zmieniać ludzki mocz w słodką i zdatną do picia wodę. Pierwszy raz maszynę tę wykorzystano podczas Flamandzkiego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego, gdzie przez 10 dni zbierano mocz części uczestników. Udało się z niego pozyskać 1000 litrów wody, która następnie zostanie wykorzystana do warzenia belgijskiego złocistego napoju bogów.

Wyobrażacie sobie? To zakrawa o perpetuum mobile – pijecie piwko, niedługo później wydalacie je do genialnej, belgijskiej maszyny, ta zamienia to wszystko w wodę, a później warzycie z tego kolejną porcję złocistego trunku. Wypijacie ją i wszystko zaczyna się od nowa. Genialne! W końcu stworzono coś, co łączy w sobie przyjemność z pożytkiem.

Nie wiemy tylko jak mocne jest to "moczne" piwo.




Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. pixabay Czwartek 28.07.2016