Muzeum Disco Polo w Michałowie to plagiat. Architekci zgłosili protest
Kiedy ogłoszono budowę centrum muzyki disco polo w Michałowie w woj. podlaskim, od razu było wiadomo, że obiekt stanie się symbolem specyficznej polskości. Teraz wiadomo, że wizualizacje zaprezentowane przez gminę są namacalnym dowodem polskiej niefrasobliwości
Prawo autorskie to nie jest jakieś szczególnie nowe zjawisko, ale co jakiś czas okazuje się, że jego istnienie dla wielu olbrzymią niespodzianką. A prawda jest taka, że własność intelektualna podlega ochronie jak każda inna, co w praktyce oznacza, że nie można wziąć sobie cudzego projektu i zobrazować nim swoich fantazji. Nawet tak perwersyjnych jak Muzeum Disco Polo. Zresztą wizualizację pozostawmy Łukaszowi Jakóbiakowi, bo on zna się na tym jak nikt inny.
CZYTAJ TAKŻE: INLUENCERKA UDAWAŁA, ŻE JEST NA BALI. BYŁA W IKEI
O istnieniu prawa autorskiego dowiedział się niedawno burmistrz gminy Michałowo, gdy okazało się, że zaprezentowana przez niego koncepcja Centrum Muzyki Disco Polo to wizualizacja ukradziona pracowni architektonicznej Horizone Studio. Wkład ratusza w stworzenie projektu polegał na przyklejeniu logo "Disco Relaxu" do „pożyczonej” grafiki. Oraz - żeby oddać sprawiedliwość – autor kolażu z pogranicza legalności wykonał jeszcze lustrzane odbicie oryginalnego zdjęcia. I na tym jego praca się skończyła.
Zgodnie z zasadą „jak kraść to miliony” budynek Ericpol Software Pool, który wpadł w oko władzom gminy, został nagrodzony w konkursie Stowarzyszenia Architektów Polskich za najlepszy zrealizowany projekt w 2015 roku. Jak widać nie wszyscy miłośnicy disco polo maja kiepski gust.
Oryginalny projekt, fot. Horizone Studio
Wiadomość o powstającym Centrum Muzyki Disco Polo lotem błyskawicy obiegła ogólnokrajowe media, było więc kwestia czasu, aż któryś z twórców projektów zobaczy swoje dzieło z tęczowym napisem oznaczającym gatunek muzyczny dla prawdziwych koneserów. Kroki prawne został podjęte natychmiast.
CZYTAJ TAKŻE: POWSTANIE MUZEUM DISCO POLO. BĘDZIE KOSZTOWAŁO 11 MLN ZŁOTYCH
Architekci domagają się od gminy usunięcia z materiałów promocyjnych zeszpeconej wizualizacji, poinformowania o faktycznym przeznaczeniu projektu oraz zapłaty symbolicznego zadośćuczynienia. Jego połowa miałaby pokryć koszty obsługi prawnej, druga zaś zasilić konto Zespołu Szkół Muzycznych im. Ignacego Paderewskiego w Białymstoku. Niezła przeciwwaga do powstającej w Michałowie pierwszej w Polsce klasy o profilu disco polo.
Gmina tłumaczy, że grafika została przygotowana na własny użytek i zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wobec winowajców. Zastępca burmistrza nie potrafi wyjaśnić, jak wizualizacja przygotowana do wewnętrznego obiegu znalazła się w oficjalnym serwisie gminy Michałowo. A w tle słychać Zenka Maryniuka, który podśpiewuje sobie „jak do tego doszło – nie wiem”.
