Narkotyki w budzie. Nowa lokalizacja odblokowana
Pamiętacie piosenkę 'kundel bury'? Pewien fragment brzmiał następująco: 'Taki mały taki chudy nie miał domu ani budy'. Wszystko wskazuje na to, że znaleźliśmy jego pierwszego właściciela. Okazało się, że facet postanowił zająć psie mieszkanko i schować tam narkotyki. Nielegalne substancje wyczuli policjanci.
Funkcjonariusze w Moszczenicy zatrzymali do kontroli 40–letniego kierowcę Opla. Podejrzewali, że może on handlować nielegalnymi substancjami. Okazało się, że w pojeździe ukrył cztery torebki foliowe z białym proszkiem. Tester narkotykowy wykazał, że jest to amfetamina. Stróże prawa ustalili także, gdzie mężczyzna może ukrywać narkotyki.
Zatrzymany wynajmował garaż na jednej z posesji w gminie. Okazało się, że to właśnie w nim policjanci natrafili na plastikowe pudełko skrywające prawie 230 gramów amfetaminy.
Funkcjonariuszy zainteresowała także psia buda, ponieważ na terenie posesji nie było żadnego czworonoga. W jej środku znaleźli walizkę z torebkami foliowymi, w których 40–latek ukrył 40 gramów amfetaminy i 20 gramów marihuany.
Podczas trwania dochodzenia mundurowi ustalili także, że w sprawę może być zamieszany właściciel posesji. W mieszkaniu 29–latka także znaleziono amfetaminę. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty. Obaj usłyszeli już zarzuty posiadania środków odurzających, za co grożą 3 lata pozbawienia wolności. 40–łatę jednak usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków i sprzedawanie nielegalnych substancji. Za to może spędzić nawet 10 lat za kratami.