Nielegalny handel filmami o Janie Pawle II na pokazach kołder. Tak dorabiał lider Bayer Full

Ten tytuł to nie żart i sami potrzebowaliśmy trochę czasu, by to ogarnąć. Sławomir Świerzyński znany jest głównie jako lider zespołu Bayer Full. Okazało się jednak, że pomiędzy śpiewaniem o majteczkach w kropeczki i szalonej blondynce, facet nielegalnie dorabiał na pokazach kołder. W jaki sposób?
Zrzut ekranu 2021-07-14 o 14.34.33.png

Dziennikarze Gazety Wyborczej dotarli do informacji odnośnie przeszłości gwiazdy disco polo. Wynika z nich, że Świerzyński zgłosił się w 2005 r. do firmy Hagi Film, która miała prawa do dystrybucji filmu "Jan Paweł II – człowiek, który zmienił świat". Muzyk zaproponował następującą współpracę: nagrania miałyby wchodzić w pakiet "multimedialnej pocztówki", gdzie obok filmu pojawiłyby się puzzle i płyta z muzyką relaksacyjną. Takie prezenty otrzymywałyby osoby biorące udział w pokazach pościeli organizowanych przez przesiębiorstwo Forte Vita. 
Prezes Hagi Film nie zgodził się jednak na publikację filmów: "Papież miał być wabikiem i zachęcać do kupna ekskluzywnej kołdry z wełny, tak jak dziś w ten sam sposób naciąga się ludzi na garnki. Ale my nie wyraziliśmy zgody na wykorzystywanie filmu do takich działań. Pan Świerzyński najwyraźniej uznał, że otrzymując demonstracyjne próbki filmów, stał się automatycznie właścicielem praw i może nimi dowolnie rozporządzać. (…) Dokonał po prostu jawnej kradzieży" – mówił na łamach GW Stefan Hałabiś.

Szef firmy skierował sprawę do sądu, gdzie uznano, że lider Bayer Full naruszył prawa autorskie i został uznany winnym czerpania korzyści majątkowej z cudzej własności. Świerzyński miał dostać prawie 15 tys. złotych zaliczki na stworzenie zestawu stworzonego w nakładzie 30 tys. kopii.

O Świerzyńskim zrobiło się jakiś czas temu głośniej po konflikcie z Kazikiem Staszewskim, kiedy to lider zespołu Bayer Full stwierdził, że przecież nikt o Kulcie nie pamięta. Wtedy mocno skrytykowano muzyka disco polo i rozpoczęło się wyciąganie brudów, a było co wyciągać. Najpierw Różal pokazał, że Świerzyński strasznie zaniedbał jednego z koni, który do niego należał i mógł doprowadzić do tragedii. Potem wyszła na jaw informacja, że kariera Bayer Full w Chinach okazałą się fiaskiem, a wrzucane przez niego posty dziwnym trafem miały znacznie więcej wyświetleń na screenach, niż w rzeczywistości. 

W takiej sytuacji, jedyne co nam przychodzi do głowy do podwórkowa puenta – trzeba było nie cwaniakować. Świerzyński chciał wrócić do łask i znów widzieć swoje nazwisko w mediach. Cel może i osiągnął, ale niewątpliwie nie w taki sposób, jaki oczekiwał.


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / youtube.com Środa 14.07.2021