Nietypowe „PKB”. Rosjanie bimbrem zmierzą gospodarkę

Rosyjski naukowcy doszli do wniosku, że nic lepiej nie odzwierciedla stanu gospodarki, niż ilość pędzonego bimbru.
bimber

Statystka kocha procenty. Nic więc dziwnego, że naukowcy z rosyjskiego Uniwersytetu Finansowego wzięli pod lupę bimber.

Idea stworzenia „indeksu samogonu” jest wynikiem badań socjologicznych, które przeprowadzono w miastach słynących z rekordowej produkcji bimbru: Astrachaniu, Lipiecku i Uljanowsku. Specjaliści zauważają, że w wielkich metropoliach jedynie 5 % mieszkańców produkuje własny alkohol.

Jak donosi RMF FM, uczeni zaobserwowali, że wzrost produkcji bimbru zazwyczaj oznacza spadek koniunktury, spadek zarobków i finansowe trudności mieszkańców. Obserwacja domowych destylarni mogłaby pozwolić uczonym na lepszą analizę sytuacji ekonomicznej.

Sytuacja ta jednak może się zmienić, ponieważ pędzenie samogonu zaczyna się robić modne. Sprzedaż aparatury bije rekordy popularności, a jej ceny sięgają kilku tysięcy złotych.

Rosjanie coraz chętniej sięgają po ich narodowy specjał niż po drogie i niskiej jakości alkohole sklepowe. Z kolei w świecie biznesu w dobrym tonie jest ofiarowanie w prezencie butelki bimbru domowej roboty.


ZOBACZ TAKŻE: ALKOHOL BEZ KACA 




Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Piątek 27.09.2019