Nowe przepisy. Dowiesz się ile zarabia kolega z pracy

Niemal nieodłączną częścią rozmowy kwalifikacyjnej o pracę jest pytanie ile chcemy zarabiać na danym stanowisku, o które aplikujemy. Nowa unijna dyrektywa to zmieni. Dodatkowo pozwoli na poznanie zarobków naszych współpracowników.
Projekt bez tytułu(199).jpg

Unia Europejska chce wprowadzić dyrektywę, która wymusi na pracodawcach informowanie w ogłoszeniu rekrutacyjnym, jaka jest proponowana pensja. Dodatkowo unijny dokument ma uregulować sprawę równości wynagrodzeń dla kobiet i mężczyzn za taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości. Sposób, w jaki będą wyliczane konkretne pensje, ma być bardziej przejrzysty dla pracowników.

Co więcej, jak wynika z art. 7 dyrektywy “każdy pracownik będzie miał możliwość zwrócenia się do pracodawcy o informacje dotyczące indywidualnego poziomu wynagrodzenia oraz średniego poziomu wynagrodzenia, w podziale na płeć, w odniesieniu do kategorii pracowników wykonujących taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości” – czytamy w “Rzeczpospolitej”.

Czytaj także: Kiedy i jak poruszyć kwestię zarobków na rozmowie rekrutacyjnej

Mimo wszystko najbardziej istotny jest zapis art. 5, który nakazuje pracodawcom uwzględnić w ogłoszeniu o pracę lub przed rozpoczęciem rozmowy kwalifikacyjnej informację o zarobkach na danym stanowisku. Dodatkowo rekruter nie będzie mógł pytać o dotychczasowe zarobki kandydata.

Dyrektywę bardzo pozytywnie oceniają związkowcy z NSZZ „Solidarność". Chcieliby, aby informacje o zarobkach były udostępnianie również organizacjom reprezentującym pracowników jak np. związki zawodowe.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego projektu, bo może on doprowadzić do rewolucji na polskim rynku pracy, gdzie od lat funkcjonuje niepisana zasada utajniania wynagrodzeń pracowników, jako metoda zarządzania zasobami ludzkimi - skomentował Piotr Ostrowski, wiceprzewodniczący OPZZ cytowany przez “Rz”.

Czytaj także: Ile zarabia prezydent, a ile poseł? Oto pensje rządzących

Z pomysłu unii europejskiej nie są zadowoleni pracodawcy – Podstawowe zagrożenie związane z wdrażaniem nowych przepisów to dodatkowe koszty związane ze sprawozdaniem wysokości wynagrodzeń w firmach. Kryzys ekonomiczny, jaki dotknął przedsiębiorców na całym świecie, to nie jest najlepszy czas na wprowadzanie nowych obciążeń – zauważa Kamila Sotomska ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w rozmowie z “Rz”.


Dodał(a): Kamil Nowicki Czwartek 25.03.2021