Palikot chce destylować wódkę “Palikot”. Będzie palić w gardło
Na pewno nieraz zadawałeś sobie pytanie, co dzieje się z Januszem Palikotem. Równie ciekawe jest to, jak zareagowałby na obecną sytuację w kraju, gdyby jeszcze bawił się w politykę. Tego nie wiemy, natomiast doszły do nas słuchy, że przedsiębiorca planuje destylację wódki sygnowanej jego nazwiskiem.
Polski przedsiębiorca, filozof i już były polityk ma nowy pomysł na biznes w segmencie alkoholowym. Palikot poinformował o planie otwarcia 10 lokalnych Alkotek z alembikami do destylacji m.in. wódki kraftowej “Palikot”, piwem rzemieślniczym, importowanymi destylatami i autorskim menu.
“Pomysł na budowę sieci Alkotek kiełkował w mojej głowie od dłuższego czasu. Obserwowałem rozwój tego typu przedsięwzięć w Niemczech i USA i spodziewam się, że mają olbrzymi potencjał także w Polsce. Nasi rodacy zmienili w ostatnich latach kulturę spożywania alkoholu. Są otwarci na smaki regionalne, odkrywanie trunków przygotowywanych według tradycyjnych receptur. Cenią jakość, świeżość i oryginalność serwowanych alkoholi. To wszystko znajdą w naszych Alkotekach” – powiedział Janusz Palikot.
Lokale miałyby powstać w różnych miastach Polski, a pierwsze cztery z nich mogą zostać otwarte jeszcze w tym roku. W każdym z punktów będą produkowane inne wysokoprocentowe trunki. Oprócz alkoholu będą serwowane także potrawy inspirowane kuchnią śródziemnomorską i kaukaską.
Kariera Janusza Palikota w przemyśle alkoholowym z pewnością toczy się lepiej niż działalność polityczna. W końcu w tym segmencie biznesu i tak jest większy porządek niż w polityce.