Pijany facet wzniecił pożar, po czym go ugasił i wrócił do tańczenia
Są rzeczy ważne i ważniejsze. Ważne: ugaszenie pożaru, ważniejsze: imprezowanie. Facet szczęśliwie to połączył. Najpierw wzniecił pożar, po czym w moment go ugasił i bawił się dalej.
Filmik w moment zdobył ogromną popularność w mediach społecznościowych. Facet został okrzyknięty mianem "żywej definicji dobrej zabawy". No cóż... ciężko się nie zgodzić.
awareness level: 0
— Warren Sharp (@SharpFootball) July 3, 2022
drunkenness level: 98
fireproof superpowers: 100 pic.twitter.com/41ivJDYUBZ
Mężczyzna tańczy z zimnymi ogniami w dłoniach. Przypadkowo podpala dekorację znajdującą się obok niego. Choć goście wpadają w panikę, facet ze stoickim spokojem zrzuca palący się przedmiot, gasi go za pomocą nóg i wraca do zabawy.
Film zebrał już ponad 14 milionów wyświetleń na Twitterze. Patrząc na stan w jakim był facet i okoliczności, aż dziwne, że nie wydarzyło się to w Polsce.