Piwne gadżety - niezbędnik faceta
„Pić to trzeba umić” – mawiali do siebie polscy aktorzy w komedii, którą w przeciwieństwie do dzisiejszych produkcji, komedią nazwać można

Trza umić, trza wiedzieć jak, czym i z kim. Żebyś nie wyszedł na kompletnego amatora i piwosza z poprzedniej epoki, podpowiadamy jakie zakupić gadżety, by błysnąć przed kolegami i by chlejąc od kilkunastu/kilkudziesięciu lat, umieć ich jeszcze czymś zaskoczyć.

Na początek coś do otwierania butelek z piwem, bo tak rozpoczynać nakazuje logika. Kiedyś mogłeś się najeść żyletek i organizm by to strawił. Ale że lata lecą i nie możesz ryzykować połknięcia szkła, nie możesz odkapslować butli o betonowy murek.
Dlatego, by zrobić to sprawnie, z klasą, ale i luzem Johna Wayne`a, zrób to jedną ręką. Służy do tego otwieracz kciukowy Kebo. Haczyk zaczepiasz o kapsel reszta opada wzdłuż butelki. Złap dłonią szyjkę pojemnika, a kciuk włóż w otwór metalowej dźwigni.
Cena: 25 dolarów.

Cena: 8 dolarów.

Ile razy nie mogliście się ze znajomymi zdecydować jaki trunek będziecie pobierać? Wódka czy piwo - znasz to? Od dziś będziesz przygotowany na obie ewentualności! Beer Shot Glass to połączenie kieliszka do wódki ze szklanką do piwa. Białego trunku wejdzie ponad 50ml, natomiast tego z pianką – pinta, czyli ponad pół litra. W każdej chwili, jeśli zdecydujesz się na zmianę napoju, przekręcasz naczynie do góry `denkiem`.
Cena: 19 dolarów.

Cena: 20 dolarów.