Podryw w czterech słowach

Zapomnij o wszystkich misternie zaplanowanych przemowach na podryw. Obecnie, by wylądować na randce z dziewczyną, wystarczą tylko cztery, precyzyjnie dobrane słowa. Np. „hej, właśnie zamówiłem pizzę”.
149022_1.1.jpg

fot. kard z serialu "Przyjaciele"

Współczesny świat dąży do pełnej skrótowości w komunikacji. Do tego, by w jak najmniejszej liczbie słów zawrzeć maksimum przekazu i treści. Stąd też gigantyczna popularność np. Twittera, w którym naprawdę trzeba się porządnie streszczać.

Nic więc dziwnego, że to właśnie na tym portalu społecznościowym powstał nowy hashtag, w którym dokładnie o efektywność przekazu chodzi. Tym razem przy okazji podrywu.

#GetMyAttentionIn4Words (zwróć moją uwagę w 4 słowach), robi obecnie niezłą furorę na Twitterze. To hasztag, pod którym ludzie piszą różne teksty na podryw, składające się właśnie tylko z czterech słów. Myślicie, że to niemożliwe? Wystarczy wiedzieć, w które struny uderzyć, żeby uzyskać odpowiedni oddźwięk.

„Hej, właśnie zamówiłem pizzę”, „Tu jest darmowe WiFi”, „wiesz, że mam psa/kota?”, „darmowe drinki całą noc”, „chodź, zróbmy sobie drzemkę” i, nasz faworyt, „Brexit to był błąd”. I co, nie mówcie, że gdyby jakaś dziewczyna do Was podbiła z takim tekstem (może z wyjątkiem ostatniego), to byście się tym nie zainteresowali.





Zresztą, część z tych podrywów wymyśliły właśnie laski, więc sądzę, że gdybyście sami zastosowali je w akcji, to również mogłoby się to zakończyć sukcesem. Na pewno zwracają uwagę. I przynajmniej możecie być pewni, że nie zanudzicie laski swoją nudną gadką.

PS. Pamiętajcie, że Joey z "Przyjaciół" podrywał tylko w trzech słowach.




Dodał(a): Jakub Rusak Czwartek 30.06.2016