Polak, który zabił miliony (wirtualnych) terrorystów i antyterrorystów - Filip „Neo” Kubski [WYWIAD]

Filip „Neo” Kubski – dorosły facet, który zawodowo gra w gry komputerowe, zabijając w nich na przemian mnóstwo terrorystów i antyterrorystów. Światowa gwiazda e-sportu rozmawia z CKM m.in. o celnym strzelaniu w „Counter-Strike’u”, o nieuczciwych konkurentach, fanach-hazardzistach i o robieniu szpagatu w powietrzu.
NEO(1).jpg

CKM: To prawda, co powiedziała mi twoja dziewczyna – umiesz zrobić szpagat w powietrzu?

Filip „Neo” Kubski: Chyba tak (śmiech). Moja mama skończyła osiem klas szkoły baletowej i nauczyła mnie, jak dobrze się rozciągać. Faktycznie zostało mi trochę sprawności – gdybym się nieco przyłożył, to pewnie dałbym radę to zrobić.

CKM: Bo że potrafisz kopnąć z wyskoku, to mnie nie dziwi. Trenowałeś jiu-jitsu...
Neo: ...ale już nie trenuję. Niestety, dwa lata temu doznałem dosyć poważnej kontuzji barku i nie jestem w stanie uprawiać tego sportu. Bark wymaga operacji, której nie mogę teraz przeprowadzić, bo przecież nie mogę mięć unieruchomionej reki. W końcu gram zawodowo w „Counter-Strike’a”.

CKM: ...i jesteś „Ronaldo Counter-Strike’a”, jak cię nazwał pewien dziennikarz!
Neo:
Jestem też „Małyszem e-sportu” (śmiech). Nauczyłem się już nie przejmować tymi głupimi określeniami. Internet rozwija się prężnie bez telewizji i mainstreamowych mediów, w których ludzie do niedawna mało rozumieli, o co w naszym sporcie chodzi. Rzucano nam kłody pod nogi, gracze byli pokazywani może nie jako psychole, ale jako ludzie uzależnieni. Niedawno nasz analityk był w „Dzień Dobry TVN” i został potraktowany niepoważnie. A Zbigniew Boniek stwierdził, że e-sport to „walenie w joystick”... Na szczęście takie podejście trochę się zmienia. Są już dorośli ludzie, którzy dojrzewali wraz z e-sportem.

[…]

CKM: Dziś e-sportowcy zapełniają hale na kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a transmisje meczów w internecie oglądają miliony na całym świecie. Sporo się zmieniło od czasów, gdy zaczynałeś.
Neo:
Oj, jasne, że tak. Nie było transmisji z kamerkami na twarzach zawodników ani sesji zdjęciowych, grało się po piwnicach i halach. Teraz organizatorzy się zabezpieczają, mają dodatkowe komputery i dyski. A kiedyś turniej, który miał się skończyć w niedzielę o godz. 18, kończył się w poniedziałek o godz. 7, bo padał prąd. Były różne cyrki. Podpisywaliśmy kontrakty, które obiecywały nam góry złota, a ludzie okazywali się niepoważni. Na turnieju ESWC 2007 wygraliśmy 50 tys. dolarów, ale w regulaminie było zapisane pół roku na zapłacenie. W ciągu sześciu miesięcy firma ogłosiła bankructwo i kasy nigdy nie zobaczyliśmy. W takich momentach pojawiały sie pytania, co dalej i były kryzysy.

FILIP „NEO” KUBSKI
Urodził się 15 czerwca 1987 roku w Poznaniu. Zawodowy e-sportowiec, rywalizujący drużynowo w grze „Counter-Strike: Global Offensive”, obecnie w ramach rosyjskiej organizacji Virtus.pro. Wygrał najważniejsze zawody w świecie sportów elektronicznych, m.in. World Cyber Games (2006, 2009, 2011), Intel Extreme Masters (2007, 2011), Electronic Sports World Cup (2007, 2008), zaś ostatnio DreamHack Masters w Las Vegas (2017). W 2007 roku najlepszy e-sportowiec na świecie, obecnie najlepiej zarabiający Polak w e-sporcie (wg www.esportsearnings.com zarobił w karierze ponad 725 tys. dolarów). Jego ojcem jest Janusz „Hayabusa” Kubski, legendarny gracz, działacz i organizator turniejów e-sportowych.

To był tylko krótki fragment ciekawego wywiadu z Filipem Kubskim. Resztę rozmowy znajdziesz tylko w nowym grudniowym numerze CKM – już w sprzedaży!

CKM 652x828.jpg

Kup CKM przez internet: zamawiając prenumeratę na rok 2019 dostaniesz dwa numery GRATIS! KLIKNIJ TUTAJ.


Dodał(a): Krzysztof Nowak/ fot. Łukasz Falkowski Środa 05.12.2018