Polak w pojedynkę sterroryzował trzech holenderskich policjantów

Holenderscy funkcjonariusze byli całkowicie bezradni, gdy 30-letni Polak tłukł się z nimi bez wytchnienia i ani myślał się poddać.
polok.jpg

Pałki teleskopowe, gaz pieprzowy, paralizator i minimum trzy ostrzegawcze strzały z broni palnej – żadna z tych rzeczy nie była w stanie powstrzymać 30-letniego Polaka przed spuszczeniem łomotu trzem holenderskim policjantom w mieście Waalwijk koło Rotterdamu. Gość był w ewidentnym trybie „wkurw”, bo żadna próba powstrzymania go nie przynosiła skutku i szedł jak taran przez zdezorientowaną grupkę funkcjonariuszy.

Facet jednak nie tylko tłukł policjantów, ale uszkodził też kilka samochodów stojących wzdłuż ulicy, wskoczył na maskę jednego z nich, a kolejne auto próbował porwać. Na szczęście przypadkowy przechodzień uwiecznił całe to zdarzenie, tak że teraz wszyscy możemy podziwiać wybuch naszego rodaka za granicą.

Jak się później okazało, co zresztą można też zobaczyć na poniższym filmie, Polak najprawdopodobniej był porządnie naćpany, co tłumaczyłoby jego niezniszczalność. Ostatecznie policjantom udało się go jednak schwytać, ale nie bez uszczerbku na zdrowiu. Dwóch z nich odniosło drobne obrażenia twarzy, a jeden z nich trafił do szpitala z uszkodzoną kostką.

No i Polsce po raz kolejny wystawiono wspaniałą rekomendację za granicą. Dać tego gościa na naszego ambasadora w Holandii!



Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. screen Facebook Czwartek 24.01.2019