Policjanci kradli koks. Rozpoczęło się śledztwo
Oczywiście chodzi o węgiel. Przepraszamy tych, którzy inaczej odebrali sens tytuły. Do kradzieży doszło w pobliżu stacji Dąbrowa Górnicza Towarowa. Dwie osoby 'przywłaszczyły' sobie dwa worki koksu, co zarejestrowała kamera fotopułapki. Na miejsce pojechała Straż Ochrony Kolei. Funkcjonariusze zatrzymali... funkcjonariuszy – dwójkę policjantów, którzy podjechali tam nieoznakowanym radiowozem.
Złodzieje najpierw otwierają wagon, a później przychodzą pod niego z worami i zbierają węgiel, który się z niego wysypie. Jak podaje TVN24, jeden z podejrzanych funkcjonariuszy miał za zadanie m.in. zabezpieczać usyp przed kradzieżą.
Sprawą zajął się Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Powiadomił on o sprawie Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Prokuraturę Rejonową w Dąbrowie Górniczej. Przełożeni podejrzanych zawiesili ich na pół roku, a poza tym wszczęto wobec policjantów postępowanie dyscyplinarne.
Po zważeniu koksu ustalono, że jego wartość to ok. 300 złotych. Cóż możemy rzec – nastały ciężkie czasy, ale w tym wypadku gra chyba nie była warta świeczki.
