Policjant nie miał prawa jazdy, a od lat jeździł radiowozem. Wpadł po kolizji

Policjant z Ustronia od lat dojeżdżał na komisariat swoim samochodem, a podczas służby patrolował okolicę radiowozem. Jakby tego było mało, mężczyzna zajmował się głównie karaniem kierowców łamiących przepisy drogowe. Facet wpadł dopiero podczas kolizji, gdy sprawdzili go koledzy po fachu.
iStock-969100382.jpg

Często słyszymy o tym, że ktoś siada za kierownicę bez prawa jazdy. W Ustroniu facet poszedł jednak o krok dalej i przez wiele lat prowadził radiowóz bez uprawnień. Jeśli policjant chce skorzystać z służbowego samochodu, potrzebuje terminowego zaświadczenia upoważniającego do jeżdżenia tym pojazdem. Jak widać, można to jednak ominąć.

Mężczyźnie udało się przekonać dyżurnego, że zostawił zaświadczenie w domu. Ten z kolei stwierdził, że skoro facet przyjechał do pracy swoim samochodem, to zapewne prawo jazdy ma i wydał mu kluczyki. Po tej sytuacji funkcjonariusze za każdym razem już pozwalali kierować swojemu koledze i nikt go o nic nie podejrzewał.

Prawda wyszła na jaw dopiero wtedy, gdy policjant uczestniczył w kolizji drogowej. Jej okoliczności na miejscu badali mundurowi z Cieszyna. Sprawdzili trzeźwość kierowców i wszystko było w porządku. Problem pojawił się jednak wtedy, gdy stróże prawa chcieli zobaczyć dokument upoważniający do kierowania pojazdami. Facet twierdził, że nie ma prawa jazdy przy sobie. Mundurowi wpisali jego dane do systemu i okazało się, że mężczyzna nigdy nie miał uprawnień do prowadzenia auta. 

Sprawa została rozstrzygnięta na płaszczyźnie sądowej. Mężczyznę ukarano grzywną w wysokości 1,5 tys. zł, ale zaraz później facet został zwolniony z konieczności wpłacenia pieniędzy. Funkcjonariusze, którzy zgłosili sprawę, wystosowali sprzeciw od tego wyroku. Uważają, że kara jest zupełnie nieadekwatna do tego, jak wiele złego mógł wyrządzić mężczyzna podczas swojej jazdy bez uprawnień. 

Podobne sytuacje nie stawiają mundurowych w dobrym świetle. Polacy coraz częściej tracą do nich zaufanie, a patrząc na to, że niektórych kierowców karał funkcjonariusz, który sam nie miał prawa jazdy, zapewne będzie jeszcze gorzej.


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / istockphoto.com Poniedziałek 14.12.2020