Pomoc amerykańska vs rosyjska

Wiadomo czym może skończyć się rosyjska pomoc. Albo anektowaniem terytorium, albo wywózką tego, co wartościowe, albo zniszczeniem i pożogą. W najlepszym wypadku, efektem będzie kac gigant.
usa-vs-rus.jpg

Chłopaki z kanału Rakamakafo - Mikołaj i Guram robią wkręty socjologiczne. Czasem kogoś okładają, a czasem sami są w potrzebie. Sprawdzają wtedy jak reagują na ich eksperymenty przechodnie, zazwyczaj Rosjanie. Ale ich ostatni filmik na youtubie sprawdza empatię również narodu amerykańskiego.

Postanowili zasymulować ból brzucha i trochę poleżeć z tego powodu na ziemi. Wystawili się na reakcje obywateli obu rywalizujących ze sobą krajów. Kto wygrał wyścig uprzejmości i troski?

Wydawałoby się, że Rosjanie podniosą chłopaka, napoją gorzałką, dadzą do zagryzienia kiełbasę i zaproszą do siebie na obiad, ale niestety – dobrzy ludzie Sankt Petersburga wyjechali chyba na wczasy do USA. Bo właśnie w Stanach Zjednoczonych przechodnie podbiegali wręcz do „cierpiącego” z ofertą pomocy.

Chłopaki podsumowali akcję: przez 3 dni filmowania w Rosji, figurant spędził na ziemi łącznie godzinę upadając około 27 razy, a pomoc zaoferowało mniej niż 10% przechodniów. W Stanach Zjednoczonych, podczas trzech dób nagrywania, jeden z chłopaków nie leżał na ziemi dłużej niż minutę, a z zapisu widać, że prawie każdy przypadkowy człowiek zareagował.

Już rozumiemy, czemu Ukraina wzbrania się przed wsparciem wschodniego sąsiada, Rosja nie ma pojęcia o wyciąganiu pomocnej dłoni. Chyba że z zaciśniętym w niej granatem bez zawleczki.







Dodał(a): carlo Czwartek 28.08.2014