Prohibicja w Polsce w godz. 22-6

Parlamentarzyści przygotowują prawo, które w przyszłości może umożliwić wprowadzenie prohibicji na dystrybucję alkoholu, a dokładnie sprzedaż w godzinach 22 – 6. Czy to oznacza koniec alkoholu w klubach, knajpach i w Twoim najbliższym „nocnym”?
prohibicja-w-Polsce.jpg

Leszek Wiwała ze Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy w programie „Dzieje się na żywo” tłumaczył, że zarówno posłowie Prawa i Sprawiedliwości jak i Platformy Obywatelskiej złożyli projekty ustaw, które umożliwią wprowadzenie prohibicji. Sankcjom podlegałaby sprzedaż napojów wyskokowych w godzinach 22 – 6.

Wspomniany specjalista zaznacza, że branża nie powinna tego odczuć, bo w Polsce sprzedaż alkoholu odbywa się zazwyczaj poza tymi godzinami. Jednak mogłoby to oznaczać, że do klubu musiałbyś wybrać się ze swoją piersiówką, a znając naszą kombinatorską naturę, znaleźlibyśmy sposób na obejście tych przepisów. Na gorąco przychodzi mi co najmniej 7 trików, by jednak wznieść z kumplami nocny toast w barze, a podejrzewam, że właściciele pubów znaleźliby minimum drugie tyle.

O sankcjonowaniu sprzedaży nocnej miałyby decydować samorządy, które w tej chwili wydają pozwolenia na handel alkoholem. W tej chwili w Polsce przypada średnio jeden sklep z procentami na 300 osób, ale są takie miejsca, gdzie wydawanie licencji jest ograniczane i ludzie stoją w dłuższych kolejkach. Np. w Toruniu jeden sklep ma obsłużyć 1600 osób.

Obstawiam, że Polacy będą uważnie przyglądali się kwestii prohibicji i alkohol zjednoczy ludzi, którzy mogą wyjść na ulicę protestować w jego obronie. Świetny sposób na zintegrowanie narodu, bo zapewne każdy zapomni wtedy o preferencjach politycznych.




Dodał(a): Paweł Jaśkowski Czwartek 24.03.2016