Cassie Howard – połączenie zagubionej dziewczyny i femme fatale

Zacznijmy od tego, że Cassie Howard to obecnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych bohaterek serialowych. Jest w niej prawdziwy remix - zagubionej dziewczyny z bezlitosną femme fatale. Ten emocjonalny dynamit jest idealnie odgrywany przez Sydney Sweeney.

Co tu dużo mówić, wpasowała się w tę rolę i wycisnęła z niej wszystko, co się dało – od scen płaczu pod prysznicem, po sceny łóżkowe, które rozpalały widzów. To właśnie połączenie urody i bezkompromisowej odwagi na ekranie sprawiło, że o Sydney Sweeney mówi dziś cały świat. W rozmowie z magazynem Empire aktorka zdradziła, że w nowym sezonie chce pokazać Cassie z jeszcze bardziej nieoczywistej, może nawet mroczniejszej strony.

Stanie się mniej grzeczna, bardziej impulsywna no i totalnie nieprzewidywalna. Ponadto dodała, że chciałaby specjalnie pogłębić ciemniejszą stronę swojej postaci – by po prostu jak najwięcej się działo.

Przełomowa rola Sydney Sweeney

Nie ma co się oszukiwać, to właśnie dzięki tej roli i mocnym scenom Sydney Sweeney stała się światową gwiazdą. Za sprawą Cassie weszła z mocnym hukiem na czerwony dywan, a także zaczęła generować ogromne zasięgi medialne. Jej Instagram śledzi już ponad 25 milionów ludzi. Co potwierdza, że stała się jedną z największych gwiazd młodego pokolenia.

Czy w trzecim sezonie twórcy sprawią, że jeszcze bardziej pokochamy postać graną przez Sweeney? Tego nie wiemy, ale jedno jest pewne – będzie dużo emocji, seksu, łez i awantur. Część widzów będzie nią zachwycona, a część uprzedzona – ale na pewno sceny z trzeciego sezonu „Euforii” będą omawiane na długo po premierze. Wszyscy możemy domyślać się dlaczego.

Źródło:

Empire,

Soapcentral,

Naekranie.pl