Przypadkowy bloger "El Chapo"

Jak się okazuje „El Chapo” przysłowia polskie zna i wie, że koszula bliższa ciału – zwłaszcza ta ze sklepu „Barabas". Nie wiedział tylko, że ta stylówa będzie ostatnią, jaką wypromował na wolności, bo teraz czeka go długa odsiadka w więziennym drelichu.
koszula.jpg
Szef największego meksykańskiego kartelu narkotykowego do wywiadu z Seanem Pennem starannie się przygotował i wystąpił w nim w niebieskiej pasiastej koszuli o nazwie „Fantasy”. Wiadomo, jakie skutki miała ta rozmowa dla Meksykanina, ale nikt nie przypuszczał, że po aresztowaniu „El Chapo” ten model koszuli stanie się hitem sprzedażowym sklepu „Barabas”.  Boss wybrał model za 128 dolarów, w latach świetności i wolności wydawał o wiele więcej na ubrania, ale może właśnie dzięki takiej cenie na punkcie koszuli oszaleli internauci, którzy chcą się stylizować na bossa... mafii. 


I tak ostatnie chwile na wolności stały się doskonałym materiałem marketingowym z kategorii: marketing partyzancki, co zresztą oddaje nawet sposób działania „El Chapo”. Przypadkowa stylizacja z wywiadu stała się tak popularna, że sklep ma kłopoty z nadążaniem realizacji zamówień.

#elchapo #elchapoguzman #chapo #barabas #barabas_men @barabas_men #shirt

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Barabas_Men (@barabas_men)


Wykorzystując swoje pięć minut właściciel „Barabas” postanowił zorganizować konkurs z wykorzystaniem sławnego zdjęcia i każdy może spróbować model „Fantasy” wygrać dla siebie, lajkując konkursowego posta. 


Liczymy, że kiedy odpalimy swoją linię odzieżową, to koszulkę CKM nałoży ktoś godny zaufania i my będziemy świętować z rozmachem nasz sukces!


Dodał(a): Roman Mocarz / fot. instagram Czwartek 14.01.2016