Pub, w którym nie skorzystasz ze smartfonu

W tym pubie sygnał z Twojego smartfonu będzie celowo zakłócany po to, by nie rozpraszała Cię chęć przejrzenia internetu i byś mógł skupić się na spotkaniach towarzyskich.

Powstanie smartfonów, mobilnego internetu i mediów społecznościowych sprawiło, że obecne spotkania w realu wyglądają mniej więcej tak: grupka osób siedzi przy jednym stoliku z piwem i co jakiś czas zapada cisza, bo wszyscy muszą mieć chwilę na przejrzenie fejsa, skomentowanie fotki na insta i wrzucenie snapa. Cóż, taka domena współczesności.

Jednak taki widok zaczął irytować Steve’a Tylera, właściciela The Gin Club w angielskim mieście Hove, do tego stopnia, że postanowił przestać biernie mu się przyglądać i coś z tym zrobić. Oczywiście nie mógł wprost zakazać używania smartfonów na terenie swojego lokalu, ponieważ momentalnie straciłby większość klienteli.

Postanowił rozwiązać problem nieco dyskretniej i po prostu zmienił swój pub w tzw. klatkę Faradaya, oklejając jego ściany srebrną folią i miedzianą siatką. Ta niecodzienna tapeta ma zakłócać sygnał wysyłany przez smartfony i tym samym sprawiać, by korzystanie z nich było jeśli nie niemożliwe, to przynajmniej bardzo utrudnione i uciążliwe.

Tyler wierzy, że dzięki temu goście jego lokalu skupią się bardziej na własnym towarzystwie niż na swoich kieszonkowych pożeraczach uwagi.



Sporym mankamentem tego rozwiązania jest jednak to, że aby przedostać się przez tę misternie uplecioną siatkę blokującą sygnał i móc skorzystać ze smartfonu, wystarczy po prostu wyjść na zewnątrz.

Zdaje się nam więc, że to rozwiązanie może jeszcze bardziej pogłębić problem, a nie go rozwiązać. W końcu nawet jeśli dotychczas ludzie mieli nosy zatopione w telefonach, to przynajmniej siedzieli razem. A teraz będą robić rundki na dwór, by zrobić szybki przegląd fejsa.




Dodał(a): Jakub Rusak Wtorek 02.08.2016