Pudzian komentuje pomnik Jana Pawła II. “Ja byłem pierwszy w tej dyscyplinie”

Podobizny dwóch wielkich Polaków (jeden dosłownie, drugi przez czyny) znalazły się na jednym obrazku autorstwa grafika Tomasza Górskiego. Pudzian wrzucił humorystyczny rysunek na swojego fejsa, okraszając go stosownym podpisem odnoszącym się do pomnika Jana Pawła II.
pudzian (2).png
Przed Muzeum Narodowym w Warszawie stanął pomnik Jana Pawła II rzucającego kamieniem w otaczającą go czerwoną ciecz. Z tego powodu w mediach zawrzało, a cała Polska zaczęła zastanawiać się nad tym, jak interpretować kontrowersyjne dzieło.

Rzeźba nosi tytuł "Zatrute źródło". Jej autorem jest Jerzy Kalina, odpowiedzialny również za słynne czarne schody na pl. Piłsudskiego upamiętniające katastrofę smoleńską, których 24 godziny na dobę pilnuje patrol policji, bo infantylni śmiałkowie nie mogą się powstrzymać przed wejściem na monument.

Nowe dzieło Kaliny mające upamiętniać setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły przedstawia papieża naturalnej wielkości stojącego w czerwonej wodzie i trzymającego “meteoryt” nad głową, którym zamierza cisnąć w ową krwistą ciecz. Okazuje się, że jest to metafora polityczno-religijna.

Sprawdź: Pudzian zaorał hejtera. “A ty żryj tę kiełbasę i niech ci d..ą wyjdzie”

Artysta wyjawił w wywiadzie z wp.pl, że w jego pracy papież zza grobu unicestwia komunizm, który odradza się w Polsce, przybierając różne nowe formy. “Moim zdaniem on wraca pod płaszczykiem innych kolorów, zachowań i działań – powiedział Kalina. Przyznał również, że ma na myśli między innymi LBGT.

Do instalacji przedstawiającej wielkiego Polaka odniósł się też inny wielki Polak – Mariusz Pudzianowski: “Ponoć pod Muzeum Narodowym w Warszawie stanął pomnik śp. Jana Pawła II trzymającego głaz, ale to ja byłem pierwszy w tej dyscyplinie, nawet jeśli on był drugi, to by nic nie dało” – pisze Pudzian.



Trzeba przyznać, że były strongman ma rację. W końcu to on jako pierwszy w Polsce przerzucał głazy.



Dodał(a): Konrad Siwik / fot. memy Piątek 25.09.2020