Radny palił marihuanę w urzędzie. Tak się bawi Lubartów
Palenie papierosów w szkolnych toaletach wniosło się na znacznie większy poziom. Radny Krzysztof Ź. palił co prawda również w takim miejscu, ale w... starostwie powiatowym. Dodajmy do tego fakt, że nie były to papierosy, tylko marihuana. Jakby tego było mało, mężczyzna miał w mieszkaniu jeszcze 100 gramów 'towaru'.
Jeden z pracowników starostwa powiatowego w Lubartowie zgłosił na policję informację, że ktoś pali marihuanę w toalecie budynku. Okazało się, że to radny wybrany z listy PiS. Krzysztof Ż. nie tłumaczył się z całego incydentu, a policja skomentowała sprawę dziennikarzom Radia Zet.
Sprawdź także: Z miesiąca na miesiąc coraz więcej Polaków pesymistycznie patrzy w przyszłość. Nowe badania
Funkcjonariusze potwierdzili, że doszło do interwencji w urzędzie, jednak poinformowali jedynie, że na komendę trafił "mieszkaniec powiatu lubartowskiego".
Po przeszukaniu mieszkania radnego, policjanci znaleźli ponad 100 gramów marihuany.