Randkowanie na Facebooku? Teraz to możliwe

Przeszedłeś Tindera do końca i nadal jesteś singlem? A może nie zainstakowałeś tej appki w obawie przed ostracyzmem znajomych? Z pomocą przychodzi... Mark Zuckerberg. W Polsce dostępna już jest opcja Facebook Randki, gdzie będziesz mógł poznać dziewczyny z okolicy bez obawy, że zobaczą cię znajomi.
RANDKI FB1.jpg

Twórcy tej opcji twierdzą, że w facebookowych randkach chodzi przede wszystkim o znalezienie potencjalnej drugiej połówki i zbudowanie trwałej relacji, a nie o jednorazowe romanse i szybkie "swipe'owanie", jak w przypadku konkurencyjnych aplikacji. Usługa jest darmowa, lecz można z niej korzystać tylko na urządzeniach mobilnych. Wystarczy zaktualizować Facebooka i wpisać w wyszukiwarce "randki", lub wybrać taką opcję po kliknięciu w menu (trzy poziome kreski w prawym górnym rogu ekranu) i znalezieniu symbolu serca podpisanego "Randki". 

RANDKI FB.jpg

Opcja Facebook Randki ma umożliwić ci znalezienie partnera na podstawie twoich zainteresowań. Nie musisz się martwić także o to, że konto zostanie założone na podstawie twojego głównego profilu i pojawią się tam kompromitujące treści sprzed kilku lat, których zapomniałeś się pozbyć. Zakładasz tam bowiem zupełnie nowy profil, możesz wrzucić także inne zdjęcia, które nie pojawią się na tablicy. Nie możesz za to zupełnie zmienić podstawowych informacji, takich jak wiek i imię.

Tak więc, jeśli chciałbyś pochwalić się zdjęciami z siłki przed swoimi potencjalnymi partnerkami, nie musisz się obawiać, że zobaczą je także znajomi. Jedyną opcją na połączenie z kimś, kogo znasz, jest ustawienie tzw. "crusha", czyli zaznaczenie dziewięciu osób z twoich znajomych, którzy skrycie ci się podobają. Jeśli oni także ustawią ciebie w ten sposób, dowiecie się o tym i będziecie mogli to przegadać. Gdy się tak jednak nie stanie, wybrana przez ciebie dziewczyna nie dowie się o tym, że ją zaznaczyłeś. 

Sonda

Korzystałeś z Tindera?


Twórcy zdają sobie sprawę, że obecnie wiele osób nie chce spotykać się na mieście. A nawet jeśli nie mają. Tym problemu, to i tak ze względu na obostrzenia i zamknięcie pubów, kawiarni i restauracji, zwyczajnie nie mają gdzie się zobaczyć. Użytkownicy mają więc możliwość randkowania wideo. Takie rozwiązanie nie jest dostępne np. na Tinderze, ale można w ten sposób działać chociażby na Badoo, choć nie cieszy się to dużą popularnością. 

Randki na Facebooku mogą odnieść naprawdę duży sukces. Dotychczas żadna aplikacja poważnie nie konkurowała z  Tinderem, który w związku z tym wprowadza coraz to więcej ograniczeń. Oczywiście można się ich pozbyć, trzeba za to jednak zapłacić. Opcja od Zuckerberga ma być w pełni darmowa z dostępnymi wszystkimi możliwościami, jak chociażby nielimitowana ilość polubień. Konkurencja będzie musiała więc mieć się na baczności, kiedy po raz kolejny postanowi ograniczyć liczbę "lajków" bez wykupienia płatnej subskrybcji. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / facebook.com Poniedziałek 26.10.2020