"Rekiny Wojny" uczta śmiechu

Ta sprawa, choć jest kuriozalna, wydarzyła się naprawdę. Dwóch małolatów: 22-letni szef firmy AEY Efraim Diveroli (w tej roli Jonah Hill) i jego 25-letni zastępca David Packouz (Miles Teller) wygrało przetarg na uzbrojenie lojalnej wobec USA armii afgańskiej. Kontrakt opiewał na 300 milionów dolarów. Jak takie żółtodzioby dorwały taki kontrakt?

Administracja George`a Busha zmieniła przepisy kontrolujące dozbrajanie wojska i dostawy broni. Do składania ofert zostały dopuszczone niewielkie firmy pokroju AEY. Stało się tak, bo duże koncerny (często powiązane z politykami i wojskowymi) uwikłały się w różne afery, które nadszarpnęły ich reputację. Poza tym w gorących strefach potrzeba było coraz większej ilości zaopatrzenia.



Dwudziestoparolatkowie znaleźli ogłoszenie o przetargu na ogólnodostępnej stronie w sieci i stanęli do konkursu. Ich oferta okazała się absurdalnie niska i wygrali. Wtedy zaczęły się schody. Bo broń trzeba dostarczyć pod presją czasu i instytucji, dla której pracowali – najpotężniejszej armii świata.

Historia odkrywa na nowo historię, która wydarzyła się naprawdę i obnaża dziurawy system dozbrajania zaprzyjaźnionych armii. Pokazuje, że broń dla sojuszników nie zawsze pochodziła z legalnych źródeł, a amerykańska administracja przymykała na takie akty oko. Jednak reżyser nie wgłębia się za mocno w sferę moralną, polityczną czy obyczajową, a skupia na tym, co robi najlepiej. Czyli bawi.



Świetny jak zwykle Jonah Hill i genialnie dobrany do niego Miles Teller idealnie się uzupełniają, stanowiąc dla siebie kontrast. Zabawne dialogi i trafione żarty sytuacyjne oraz polot reżysera i scenarzystów zapewnią pełen relaks w kinie. Obejrzenie tego filmu może śmiało zastąpić trening mięśni brzucha.

Rekiny wojny 2016 (War Dogs)
Reżyseria:    
Todd Phillips
Scenariusz:    
Stephen Chin, Todd Phillips, Jason Smilovic
Obsada:
Jonah Hill - Efraim Diveroli
Miles Teller - David Packouz    
Ana de Armas - Iz
Bradley Cooper - Henry Girard