Baby są jakieś inne

Pamiętasz "Dzień świra"? Tak? To tego filmu też nie zapomnisz!
Dzień świra

Marek Koterski od lat śledzi losy polskiego inteligenta. Dziś, w jego najnowszym filmie, inteligent spędza najwięcej czasu w samochodzie – w drodze, w pędzie, próbując dotrzeć do celu – i, jak to zwykle, bywa droga to wyboista, pełna pułapek, tragikomicznych niespodzianek. Nie chodzi tu jednak o przekroczoną prędkość, dziurawą oponę, przygody na trasie… Wszystko się dzieje – a dzieje się dużo i często – za sprawą rozmowy bohaterów: dwóch zwyczajnych, przewrażliwionych, egocentrycznych, niespełnionych malkontentów…

MAREK KOTERSKI O FILMIE „BABY SĄ JAKIEŚ INNE”:
Noc. Jedzie dwóch facetów samochodem i gada o babach. O babach – jak je dziś widzą – w domu, rodzinie, łóżku, kiblu, w pracy, sporcie, sądzie, polityce, na ulicy. We wszystkich sferach życia; w sprawach dużych i małostkach... Tylko dwóch facetów jedzie nocą i gada na baby, że – choć przyszło nam być z nimi – nie da się z nimi żyć, że jest z nimi jak w ringu, że baby nas nienawidzą, my ich nienawidzimy; są silniejsze, są mądrzejsze i się mądrzą, a poza tym – co najgorsze – grają bez zasad. Że przez nie same kłopoty... Skrajne kłopoty z bab ręki nie omijają zresztą w filmie i naszych facetów. Bohater „Dnia świra”, Adam Miauczyński napisał scenariusz „Baby są jakieś inne”, a Marek Koterski nakręcił według niego film, ze zdjęciami hollywoodzkiego operatora Jerzego Zielińskiego.  

OBSADA:
JEDEN – ADAM WORONOWICZ
DRUGI – ROBERT WIĘCKIEWICZ
JAKIEŚ INNE BABY – MAŁGORZATA BOGDAŃSKA
KASJER – IROKEZ – MICHAŁ KOTERSKI
DZIEWCZYNA Z BILBORDU – PATRYCJA MARCINIAK

TWÓRCY:
Reżyseria – MAREK KOTERSKI
Scenariusz – ADAM MIAUCZYŃSKI
Zdjęcia – JERZY ZIELIŃSKI ASC



Dodał(a): ckm Piątek 30.09.2011