Rydzyk rozdaje dostęp do nieba. Wystarczy prosty gest
Dotychczas większość wiernych była przekonana, że chcąc trafić do raju, należy żyć zgodnie z Bogiem i nie grzeszyć. Okazuje się, że jest też nieco łatwiejszy sposób. Wystarczy oddać 1 proc. podatku na fundację, która należy do Rydzyka.
Niedawno, podczas urodzin Radia Maryja, Rydzyk informował, że jego fundacja ledwo wiąże koniec z końcem. Duchowny martwił się, że "nie dotrwa do pierwszego" i prosił o wsparcie. Teraz twierdzi, że wpłacenie przekazanie 1 proc. podatku może pomóc trafić do nieba podczas Sądu Ostatecznego.
Fundacja zajmuje się wydawaniem miesięcznika "W Naszej rodzinie" i handlem w internetowym sklepie Rydzyka. Można tam kupić dewocjonalia i książki, choć zasłynął on także ze sprzedawania relikwii, co jest zakazane przez kościół. W ofercie można było znaleźć takie rzeczy, jak "chusteczka z relikwiami św. Jana Pawła II".
"Pan Jezus powie do nas na Sądzie Ostatecznym: »Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili«. Nikt nie zabierze w wieczność ze sobą czegokolwiek. Zabierzemy zasługi za dobre czyny i one będą za nami przemawiały. Prosimy, jeżeli jest taka Państwa wola, o przekazanie 1% Fundacji Nasza Przyszłość" – tak brzmi część komunikatu umieszczonego na stronie Radia Maryja.
Jeżeli chcecie żyć zgodnie z Bogiem, ale przy okazji lubicie się pobawić, mamy dla was rozwiązanie. Wystarczy w testamencie przepisać oszczędności na Fundację Rydzyka. Podobno w takich okolicznościach lista grzechów automatycznie się anuluje.
