Siostry Godlewskie, Krzysztof Krawczyk i inne najgorsze mundialowe piosenki
Mundial to świetna okazja dla wielu artystów lub pseudoartystów do tego, by zaistnieć lub przypomnieć o sobie po latach niebytu. Problem w tym, że niektórzy robią to naprawdę źle.
Jeśli jest jakiś powód, ze względu na który cieszyliśmy się, że Polska nie awansowała od 2006 roku na mistrzostwa świata, to są to z pewnością mundialowe hymny – przynajmniej przez 12 lat mogliśmy oszczędzić sobie trochę żenady.
Do Rosji, na nieszczęście naszych uszu i wewnętrznych wskaźników zażenowania, Polska jednak jedzie, więc oczywiście nie obyło się bez wysypu różnych wzniosłych pieśni, o tym jak Lewandowski niszczy przeciwników, a nasza reprezentacja wygrywa każdy mecz.
Wybraliśmy kilka z tych pieśni specjalnie dla was, jakbyście przypadkiem je ominęli. Te kawałki są naprawdę straszne, więc uwaga: istnieje duże niebezpieczeństwo, że na dobre wkręcą wam się w mózg i na złość samym sobie będziecie je nucić przez cały mundial. Nie dziękujcie.
