Sondaż. Z którym z kandydatów na prezydenta Polacy zjedliby obiad?
A gdybyś mógł zaprosić na obiad kandydata na prezydenta? Choć pytanie wydaje się dość abstrakcyjne, to zagadnieniu postanowili się przyjrzeć badacze. Co ciekawe, wynik badania nie do końca pokrywa się z sondażami dotyczącym deklaracji wyborczych.
14 lutego w domach tysiąca Polaków zadzwonił telefon. Ankieterzy IBRiS na zlecenie Onetu zapytali naszych rodaków, kogo spośród kandydatów na prezydenta zaprosiliby na obiad. Zadano też pytania dotyczące oceny przebiegu kampanii.
CZYTAJ TAKŻE: SCHABOWY NA DIECIE. ZA ILE ZJESZ OBIAD W SEJMIE?
Andrzeja Dudę wskazało aż 35,4 badanych, z czego warto zauważyć, że głowę państwa chętniej zaprosiłyby na posiłek kobiety niż mężczyźni. Wspólny obiad z Andrzejem Dudą budził większą aprobatę wśród ludzi z wykształceniem podstawowym, zawodowym, średnim, pomaturalnym i niepełnym wyższym. Jeśli prezydent miałby ochotę na młodzieżowy lunch, to musiałby niestety obejść się smakiem, gdyż jest on faworytem najstarszej części społeczeństwa.
Polacy do obiadu najchętniej usiedliby z @AndrzejDuda (35,4%). 17,5% pytanych wskazało na @KosiniakKamysz,16% na @M_K_Blonska. Około 11% Polaków zaprosiłoby @RobertBiedron i @szymon_holownia, a 3,3% @krzysztofbosak. #sondaż @IBRiS_PL dla @OnetWiadomosci https://t.co/2UoirHEHKl pic.twitter.com/YfZpap3W2S
— IBRiS (@IBRiS_PL) February 23, 2020
Na drugim miejscu uplasował się Władysław Kosiniak-Kamysz, którego wskazało 17,5% respondentów. To też faworyt najmłodszej grupy - przy wspólnym stole chętnie zobaczyłoby go 38% respondentów w wieku 18-24. Co ciekawe, nikt w tym przedziale wiekowym nie miałby ochoty na schabowego w towarzystwie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która w generalnej klasyfikacji zajęła 3 miejsce.
Kandydatka Koalicji Obywatelskiej może liczyć na wspólny posiłek z wyborcami w wieku 25-29, z których 34% badanych byłoby gotowych współdzielić posiłek. Ogólne zainteresowanie posiłkiem z Kidawą-Błońską wyniosło 16%.
Robert Biedroń zostałby mile powitany w domach 10.9% respondentów, a tuż za nim drepcze Szymon Hołownia, którego ugościłoby 10,8% badanych. Najmniejszym zainteresowaniem wsród ankietowanych cieszył się Krzysztof Bosak, dla którego chętnie upichciłoby coś dobrego jedynie 3,3% Polaków.
Ciekawym eksperymentem mogłaby być akcja, w której kandydaci zapraszają się wzajemnie na posiłek - tak jak w popularnym programie telewizyjnym. Krzysztof Bosak gotujący dla Roberta Biedronia to mogłaby być prawdziwa gratka dla telewidzów.
ZOBACZ GALERIĘ: DZIEWICA MOBILNA I INNE. ZNANE MARKI PO POLSKU