Sprzedano buty Jordana. Można za nie kupić kilka mieszkań w Warszawie

Gdy sama myśl o zakupie używanych butów napawa cię obrzydzeniem, to pomyśl sobie, że są ludzie płacący za znoszone trampki grube tysiące.

Jeśli po pierwszym zdaniu spojrzałeś do przedpokoju z nadzieją zmonetyzowania twoich starych adidasów, mamy złą wiadomość. Żeby zgarnąć solidne pieniądze, musisz być Michaelem Jordanem.

Choć na co dzień dom aukcyjny Sotheby’s handuluje dziełami sztuki, to ostatnia aukcja, na której pod młotek poszły czerwono-białe Nike dowodzi, że wielkie sumy można zbić dosłownie na wszytskim. To właśnie w nich Jordan w 1985 roku stawiał pierwsze kroki w Chicago Bulls.

CZYTAJ TAKŻE: ZOBACZ NOWY MURAL BANKSY'EGO. ARTYSTA ZOSTAWIŁ WIADOMOŚĆ

Cena wywoławcza została ustalona na poziomie 150 tys. dolarów, czyli ponad 633 tys. złotych. Sprzedający Jordan Geller liczył, że podczas licytacji uda się uzyskać dwukrotność tej kwoty. Rzeczywistość jednak przerosła jego oczekiwania i ostatecznie na koncie ich właściciela pojawiła się kwota 560 tys. dolarów, czyli 2,3 mln złotych. 

Tym samym buty Air Jordan 1 zostały najdrożej sprzedaną parą obuwia sportowego w historii i pobiły rekord należący do modelu marki Nike. W 2019 roku „Moon Shoes”, pochodzące z 1972 roku, zostały wylicytowane w Nowym Jorku za 437 tys. dolarów, czyli ponad 1,6 mln złotych. Są to jedne z pierwszych butów do biegania wyprodukowane przez kultową markę.



Trzeba przyznać, że moment na sprzedaż butów należących do legendy NBA jest idealny. A wszystko to za sprawą netfliksowego serialu „Ostatni taniec” (ang. „The last dance”) opowiadającego o początkach kariery Jordana w Chicago Bulls. 

Jego pierwsze odcinki obejrzało 6 mln widzów i z miejsca stał się jedną z najpopularniejszych produkcji na platformie. Na widzów wciąż czekają ostatnie odcinki, ponieważ Netflix publikuje jedynie 2 epizody tygodniowo. Cała seria ma liczyć 10 odcinków.  

Dodał(a): Adam Barabasz / Instagram Poniedziałek 18.05.2020