Strzelanina w Las Vegas - najkrwawszy atak w historii USA

Co najmniej 50 osób zginęło a 200 jest rannych. 64-letni Stephen Paddock otworzył ogień do tysięcy ludzi, bawiących się na festiwalu country w Las Vegas.
las vegas strzelanina.jpg

Najkrwawsza strzelanina w historii Stanów Zjednoczonych miała miejsce podczas ostatniego dnia festiwalu muzyki country Route 91 Harvest w Las Vegas. Nocą 1 października 64-letni Stephen Paddock otworzył ogień z broni maszynowej do tysięcy festiwalowiczów. Strzelał z okna pokoju hotelowego, umiejscowionego w Mandalay Bay Hotel and Casino na 32 piętrze.

Nagrania pokazują moment rozpoczęcia strzelaniny, kiedy imprezowicze i artyści nie rozpoznali jeszcze, że strzały w tle pochodzą z broni maszynowej. Po drugiej serii ludzie zaczęli uciekać w popłochu, a napastnik nie przerywał opróżniania magazynków na oślep.

Ludzie w panice uciekali do pobliskich hoteli oraz chowali się za samochodami. Przybyła na miejsce policja ustanowiła posterunki, a sznury radiowozów miały nawet do kilometra długości. Na miejscu pojawiły się setki policjantów oraz antyterrorystów, gdyż nie wiadomo było, jak bardzo zorganizowana jest to akcja. Po wymianie ognia napastnik zginął, a policja podejrzewa, że było to samodzielne działanie bez motywów terrorystycznych w tle.



Motywem powtarzającym się we wszystkich przekazach mediowych jest informacja o zatrzymaniu towarzyszki napastnika, 62-letniej Marilou Danley. Nie wiadomo jednak czy współpracowała Paddockiem ani czy była przyczyną jego zachowania.

Strzelanina w Las Vegas jest najkrwawsza w historii USA. Poprzednia taka akcja pochłonęła 49 istnień i miała miejsce 12 czerwca 2016 roku w Orlando w klubie Pulse. Zginęły wówczas 49 osoby, a 53 zostały ranne. Niestety bilans strzelaniny z festiwalu Route 91 nie jest ostateczny.





Dodał(a): ckm.pl Poniedziałek 02.10.2017